
Od chwili napaści Rosji na Ukrainę, do Polski trafiło już ponad pół miliona uchodźców. Ilu z nich znalazło schronienie w naszym mieście?
W Kampusie Mundurowym Szkoły Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości w Szczypiornie aktualnie przebywa 111 gości z Ukrainy, głównie matki z dziećmi. 47 osób trafiło pod opiekę księży Orionistów. Wiadomo jednak, że to jedynie część. Zdecydowanie więcej przebywa u osób prywatnych.
– Nasza fundacja zajmuje się obecnie około setką osób. Kilkudziesięciu załatwiliśmy noclegi na prywatnych kwaterach. Warte podkreślenia, że są to osoby, które same zadeklarowały chęć przyjęcia uciekinierów ze wschodu. Myślę, że obecnie w Kaliszu przebywa w sumie około tysiąca osób, które uciekły przed wojną – mówi Roman Żarnecki, prezes Chrześcijańskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kaliszu.
Oprócz pomocy w organizacji noclegów CHOPS na codzień oferuje również doraźną pomoc uchodźcom w lokalu przy ulicy Chopina 23. – Mogą tu przyjść, napić się herbaty, otrzymać żywność, ubrania, etc. To miejsce, które na szybko udało nam się zorganizować jest bardzo dobrze postrzegane przez Ukraińców – ocenia R. Żarnecki. Chwali współpracę z Miastem oraz ofiarność kaliszan, którzy błyskawicznie reagują na potrzeby uchodźców.
– Cały czas trwa zbiórka na rzecz uchodźców, entuzjazm nie wygasł. Jest to fenomenalne i wzruszające. Do magazynów fundacji trafia żywność, napoje, chemia gospodarcza, środki higieny, ubrania, etc. Jednak obecnie najbardziej potrzebne są po prostu pieniądze. Bo można fundację zawalić stertami odzieży, która nie będzie potrzebna albo żywnością, która za chwilę straci termin przydatności do spożycia. Zatem bardziej racjonalnym rozwiązaniem będą pieniądze, które będzie można wykorzystać na to, co w danej chwili jest najbardziej potrzebne – podpowiada prezes CHOPS.
Zdaniem Zbigniewa Judasza, prezesa Fundacji Znowu Razem, środki mogą być również kierowane na bardziej długofalowe przedsięwzięcia. Na przykład edukację dzieci tych Ukraińców, którzy będą musieli i chcieli dłużej pozostać w Kaliszu, naukę języka polskiego czy przygotowanie zawodowe dorosłych. – Dzisiaj reagujemy spontanicznie, emocjonalnie ale musimy brać pod uwagę, że taka sytuacja może potrwać dłużej. Musimy myśleć o przyszłości – sugeruje prezes Z. Judasz.
Podczas konferencji prasowej w siedzibie Fundacji CHOPS pojawiło się również pytanie o los 100-osobowej grupy Ukraińców narodowości żydowskiej, która miała dotrzeć do Kalisza już kilka dni temu. Okazuje się, że sytuacja jest bardzo dynamiczna i plany dotarcia tej grupy do Kalisza nie są już aktualne.
– Większość uchodźców z Ukrainy pochodzenia żydowskiego, z granicy polsko-ukraińskiej trafia do Warszawy a potem samolotami prosto do Izraela – wyjaśnia Zbigniew Judasz. (pp)
Podajemy numer konta do wpłat na rzecz uchodźców z Ukrainy: 08 1090 2590 0000 0001 3212 0643
Foto: Roman Żarnecki, prezes Fundacji CHOPS
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Roman dalej się lansuje na nieszczęściu innych jak kiedyś na śmierci Chachuły którego zostawił w silosie na śmierć, ale tego już pewnie nie pamięta bo dalej się lansuje co za bydło bezczelność......
Jeden Judasz drugi karierowicz Żarnecki i oni wciskają nam Żydów do Polski a nie do Izraela a polski Goj ma na to się składać na biednych Żydów wybrańców Bogawięcej takich prezesów zeby ochczony motłoch mógł się wykazać w pomocy nacji która nami pogardza to chyba jakieś żarty Panowie a może to musi już tak być że biedny utrzymuje bogatego....hahahhahahaah