
Nie ma przesady w tym stwierdzeniu. Taki wniosek można wyciągnąć ze spotkania Mieczysława Łuczaka, przewodniczącego Powiatowej Wielkopolskiej Izby Rolniczej w Kaliszu, z sołtysami i radnymi gminy Blizanów
W tym roku izby rolnicze w Polsce obchodzą jubileusz 20-lecia swojej działalności. Powołano je do życia ustawą z dnia 14 grudnia 1995 roku. Pełnia rolę samorządu rolniczego. W zamiarze miały być największym reprezentantem interesów rolników wobec administracji rządowej, samorządowej i wszelkiego rodzaju inspekcjami. W tamtym czasie, aby w danym województwie została powołana IR, frekwencja wyborcza musiała wynosić minimum 20%. Warunek ten został spełniony w byłym województwie kaliskim i powstanie IR stało się faktem. Po likwidacji województwa znalazła się w strukturach Wielkopolskiej Izby Rolniczej. Mimo jubileuszu 20-lecia IR nie mają czego świętować, bo nie za bardzo mają się czym pochwalić. Rolnicy z każdym rokiem coraz gorzej oceniali ich działalność. Dawali temu wyraz w kolejnych wyborach do IR. Liczba wyborców radykalnie spadała. – Ostatnio frekwencja wyniosła zaledwie kilka procent (3–4%). Z pewnością jest to efekt tego, że zostały zawiedzione oczekiwania rolników, źle oceniali funkcjonowanie IR. Założenia były ambitne, że IR będą największą i skuteczną w działaniu reprezentacją rolników. Staraliśmy się być waszym rzecznikiem przez te 20 lat. Niestety, ustawodawca nie dał nam prawnych możliwości, byśmy mieli bezpośredni wpływ na kreowanie polityki rolnej, a to rzutuje na naszą pracę i jej skuteczność. Na przykład Powiatowy Inspektorat Weterynarii składa coroczne sprawozdanie ze swojej działalności Radzie Powiatu Kaliskiego. My, jako IR, nie możemy się doprosić, by takie sprawozdanie składał także u nas. Z całym szacunkiem dla Rady Powiatu, ale nie wszyscy w niej zasiadający są rolnikami. U nas są realni przedstawiciele rolników i moglibyśmy kompetentnie przeanalizować sprawozdanie. Niestety, wnioskujemy, ale nie możemy się doprosić. Chcielibyśmy, aby sprawozdania przedkładał nam także Inspektorat Sanitarny – mówił M. Łuczak. IG są tyko ciałami opiniotwórczymi, co zdecydowanie ogranicza możliwości skutecznego działania. Najlepiej widać to, analizując kompetencje Krajowej Rady IR. Reprezentuje samorząd rolniczy przed Sejmem, Senatem, administracją rządową, która ma obowiązek zasięgać opinii Rady o projektach ustaw, rozporządzeniach dotyczących rolnictwa, rozwoju wsi oraz rynku rolnego. Ponadto opiniuje założenia polityki rolnej, wszelkie projekty aktów prawa dotyczące rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Opiniowanie nie oznacza uwzględniania zgłaszanych propozycji i wniosków. Stąd też najczęściej decydenci, mimo sprzeciwu czy odmiennego zdania IR, stawiają na swoim, a to najczęściej rolnikom nie wychodzi na dobre. – Przy takich kompetencjach IR nie są w stanie podskoczyć nawet staroście, a co dopiero Sejmowi czy ministrowi rolnictwa. Chciałbym wiedzieć, jakie przez te 20 lat władze IR podejmowały próby rozszerzenia swoich kompetencji, by nie tylko opiniować i narzekać, że nic nie są w stanie zrobić. Taki fasadowy samorząd dobry jest dla władzy, a nie dla rolników. Czy o swoje prawa mają bić się sami rolnicy, np. blokując traktorami wjazdy do miast? – stwierdził jeden z moich rozmówców. Przykładami nieliczenia się z opiniami IR można sypać jak z rękawa. Wystarczy przywołać sprawę tegorocznych dopłat na zakup kwalifikowanego materiału siewnego. – IG cały czas wnioskuje, by wysokość dopłaty z roku na rok rosła. Proponuje też, aby wzrastała dopłata idąca bezpośrednio do rolników indywidualnych. Skutkowałoby to tym, że powszechniej dokonywaliby oni zakupów materiału kwalifikowanego. A instytuty badawcze nie musiałyby – tak jak to jest teraz – wnioskować o dofinansowanie od państwa, bo otrzymywałyby pieniądze od rolników. Nic z naszego wnioskowania nie wyszło – mówił M. Łuczak. Tymczasem wysokość dopłaty będzie zdecydowanie niższa niż w ubiegłym roku. Aktualnie trudno wyrokować o ile, bo jej wysokość będzie opublikowana dopiero we wrześniu.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie