
„Budownictwo energooszczędne – nisko emisyjne” – pod takim tytułem odbyła się pouczająca konferencja w Regionalnym Centrum Informacyjno-Doradczym OZE w Liskowie
Gdy popytamy znajomych mieszkających w podobnej wielkości domach jednorodzinnych zasilanych tym samym paliwem (np. gazem) o koszty ogrzewania, to dowiemy się, że jeden płaci za sezon około 2000 zł miesięcznie, a drugi tylko 400 zł. Tak drastyczne różnice przede wszystkim wynikają z termoizolacyjności budynku. Dobrym wskaźnikiem oceniającym tę termoizolacyjność jest zapotrzebowanie na ciepło 1 m2 domu w ciągu roku.
Obecna dość surowa norma dopuszcza budynki zużywające na 1 m2 115 kw na rok. Stare budynki wykazywały nawet 200 kw/m2 na rok, natomiast tzw. budownictwo pasywne zużywa jedynie 15 kw/m2 w ciągu roku. Czyli budynek pasywny potrzebuje średnio 13 razy mniej energii cieplnej niż stary. Nic też dziwnego, że koszty ogrzewania mogą w takim przypadku aż tak bardzo się obniżyć.
– Jeśli dzisiaj ktoś dociepla dom cieńszą warstwą termoizolatora niż 20 cm, to jest to głupotą – mówił dr Roman Pieprzyk z Instytutu Budownictwa Pasywnego i Energii Odnawialnej w Gdańsku.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie