
Człowiek zajmujący się zawodowo energetyką (Artur Dembny) zauważył nonsens w miejskim projekcie związanym z fotowoltaiką. Poniżej cytujemy jego tekst.
Kalisz uczestniczył w programie z WRPO, w wyniku czego otrzyma pieniądze na montaż ponad 350 instalacji PV na dachach domów jednorodzinnych mieszkańców, którzy zgłosili się do projektu.
Zgodnie z warunkami programu, właściciel domu musi pokryć jedynie wkład własny w wysokości 15% wartości inwestycji netto oraz cały VAT od tej inwestycji. Czyli, per saldo, dostaje dotację w wysokości około 3/4 wartości inwestycji PV. Fajnie!
Ale uwaga! Służby skarbowe wydały interpretację, że mieszkaniec, szczęśliwy beneficjent dotacji, ma jeszcze zapłacić VAT od... VAT-u!!! Tak, to nie pomyłka, wychodzi na to, że zgodnie z tą koncepcją miasto ma wystawić fakturę... za sprzedaż... VAT-u do której ma doliczyć 23% VAT-u. Bo pracownik skarbówki uznał, że jak miasto uczestniczy jako pośrednik w przekazaniu VAT-u, to tak, jakby go sprzedawało. Zupełnie tak samo, jak pomidory.
Dziękujmy na kolanach, że stanęło tylko na podatku VAT od VAT, no przecież mógł jeszcze być PIT, ewentualnie w kolejce czekała akcyza. No i jeszcze PCC dałoby się jakoś podciągnąć do idei.
Czy leci z nami pilot???
Może aparat skarbowy powinien od razu sam na siebie donieść za karuzelę VAT-owską wg. własnego pomysłu? Albo popatrzmy szerzej - dostaliśmy przy okazję interpretację, która legalizuje lewy obrót fakturami i VAT-em.
No bo co zrobi Miasto z tym VAT-em jak go odzyska?
Albo w kasie Państwa jest już totalna bryndza, albo urzędnika skarbowego, który to spłodził, poniosło na miarę słynnej akcji z wymianą żarówek w warsztacie samochodowym.
Efekt jest taki, że mieszkańcy muszą zapłacić dodatkowy VAT a Bogu Ducha winny Krystian Kniastowski - Prezydent Kalisza został zmuszony do naruszenia warunków programu, bo musi doliczyć VAT, którego nie było w regulaminie.
Podobne interpretacje nie obowiązują w innych gminach, które również uczestniczyły w tym programie. Czy zatem Kalisz jest na jakiejś czarnej liście do gnębienia?
Co na to Urząd Marszałkowski i Państwo Marszałkowie Marzena Wodzińska oraz Krzysztof Grabowski?
Autor: Artur Dembny
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Interpretatora przepisów o podatku VAT wysłać na szkolenie ,a jak nie pomorze to na bezrobocie , sprawa do CBA.