Jan Pospieszalski: „Smartfon w prezencie na I Komunię to skrajna nieodpowiedzialność”

Już nie rower czy zegarek ale smartfon jest na szczycie list prezentów dla dzieci przystępujących do I Komunii Świętej. Tymczasem Jan Pospieszalski, dziennikarz, publicysta i muzyk uważa, że kupowanie dzieciom smartfonów jest błędem. Dlaczego?

Były gospodarz bardzo popularnego, zdjętego z anteny TVP1 programu „Warto rozmawiać” przywołuje badania amerykańskiego naukowca Manfreda Spitzera opublikowane w książce „Epidemia smartfonów” w której ten zwraca uwagę na negatywny wpływ mediów społecznościowych na psychikę dzieci i młodzieży. 
„Niebezpieczne skutki wielogodzinnego przebywania w wirtualnym świecie to przede wszystkim szkodliwość oddziaływania mediów (anty)społecznościowych. Brytyjskie badania na próbie tysiąca dziewcząt wykazały, że te z nich, które w wieku 13 lat przez ponad trzy godziny dziennie korzystały z Facebooka, w wieku 18 lat dwukrotnie częściej cierpią na depresję. Ponadto wielogodzinne siedzenie w sieci sprzyja rozwojowi chorób somatycznych. Powoduje nadwagę, otyłość, zaburzenia snu, nadciśnienie, cukrzycę” – wymienia Jan Pospieszalski powołując się na badania Spitzera, który zauważył, że wraz ze wzrostem czasu, jaki młodzież poświęca wirtualnym mediom rośnie również skłonność do samobójstw. 

  Zdaniem Pospieszalskiego błędem jest również tzw. cyfryzacja edukacji, tak przynajmniej wynika z badań  PISA – Programu Międzynarodowej Oceny Umiejętności. „Dane z 50 krajów pokazały, że im więcej rządy wydają na cyfryzacje szkół, tym gorsze są osiągnięcia uczniów. Udowodniono, że nawet leżący obok smartfon rozprasza i pogarsza koncentrację na lekcji. W tym kontekście przedwyborcze rozdawanie uczniom laptopów jawi się jako zwykła głupota, a na pewno jako skrajna nieodpowiedzialność” – twierdzi publicysta. 
Z badań Manfreda Spitzera wynika, że każdego dnia 2 miliardy ludzi na całym świecie poświęcają smartfonom aż 5 godzin swojego czasu. (pp)

Źródło: pch24.pl