
Piłkarze ręczni MKS Kalisz zajęli drugie miejsce w turnieju Stal Gorzów Handball Cup. Za najlepszego zawodnika imprezy uznano Kamila Mosiołka, zawodnika kaliskiej drużyny oraz młodzieżowej reprezentacji Polski. Kolejnym sparingowym rywalem będzie I-ligowiec z Leszna.
Turniej rozpoczął się od meczu 1/16 Pucharu Polski, w którym I-ligowa Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów mierzyła się z występującym w PGNiG Superlidze Chrobrym Głogów. I już w tym pierwszym meczu doszło do dużej niespodzianki. Po 60 minutach gry był remis 27:27 i taki wynik zapisano na konto obu drużyn w klasyfikacji turniejowej, ale trzeba było wyłonić zespół, który awansuje do 1/8 PP. W grudniu w tej fazie PP znalazł się już MKS Kalisz, a dołączył do niego niespodziewanie zespół z Gorzowa, który po dwóch dogrywkach pokonał Chrobrego 36:35. W drugim meczu dnia zespół z I ligi także okazał się lepszy od ekipy z PGNiG Superligi. Tym razem w roli pogromców faworyta wystąpili piłkarze ręczni MKS Kalisz. A zaczęło się niezbyt udanie dla kaliszan, bowiem Wybrzeże Gdańsk po kilku minutach prowadziło 5:0. Zespół trenera Bartłomieja Jaszki wykonał jednak mozolną pracę i w drugiej połowie doprowadził do remisu. Mało tego – na niespełna osiem minut przed końcem spotkania MKS wypracował sobie trzybramkową przewagę i to był kapitał, którego wicelider grupy B I ligi nie dał już sobie odebrać. Tym samym w trenerskim pojedynku byłych reprezentantów Polski, a obecnie szkoleniowców, Bartłomiej Jaszka okazał się lepszy od Damiana Wleklaka i Marcina Lijewskiego (Wybrzeże).
– Przegrywaliśmy już 0:5 i 1:7, ale małymi kroczkami odrabialiśmy dystans. Zaczęła funkcjonować obrona, a w ataku graliśmy coraz konsekwentniej, nie unikając też pojedynków jeden na jeden. Trzeba pochwalić mój zespół szczególnie za tę konsekwencję, na czym bardzo mi zależało – mówił Bartłomiej Jaszka.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie