
W czasie niedzielnej nawałnicy woda zalała kilkadziesiąt piwnic w naszym mieście. Najgorszym jednak nie jest sama woda, lecz powstający później odór, pleśnie i zagrożenie bakteryjnymi patogenami
Parę lat temu obserwowałem pewną piwnicę nieszczęśliwie zalaną zawartością miejskiej kanalizacji. Gdzieś coś przytkało główny uliczny kolektor, więc ścieki znalazły sobie wartkie ujście w piwnicy najbliższego i najniżej położonego budynku. Widziałem tam pływającą zawartość wszystkich okolicznych sedesów. Po wypompowaniu ścieków i wielokrotnym spłukaniu w powietrzu nadal unosił się przeraźliwy fetor.
Wówczas trzykrotnie, w odstępach kilku dni, spryskano tę piwnicę zwykłym ręcznym spryskiwaczem napełnionym pożytecznymi bakteriami z firmy ProBiotics Polska. Smród zniknął jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Dzisiaj nie ma żadnego śladu po nieszczęściu. Aż strach pomyśleć, co by było z domem, gdyby nie pożyteczne mikroorganizmy. Po ustąpieniu wody z zalania utrzymująca się wilgoć, zaprawiona przeróżnym brudem, jest doskonałą pożywką dla patogennych bakterii i pleśni.
Bakterie są wszędzie, ale tam, gdzie znajdą resztki martwej materii organicznej, rozwijają się najintensywniej. Problem w tym, że mogą rozmnażać się w dobrą lub złą dla człowieka stronę. Wystarczy powąchać – jeśli próbka pachnie fermentacją, to wszystko „poszło w dobrą stronę”, jeśli zgnilizną – to w „złą”. To zupełnie tak, jak ludzka społeczność może budować sobie strefę piękna i dobrobytu albo smrodu i ubóstwa. Wszystko zależy od tego, jacy przywódcy przeważą. Wiedząc to, możemy sami zasiać dobrych bakteryjnych przywódców, którzy pokierują procesem kolonizacji w „dobrą stronę”. Właśnie tak uczyniono w kilku gminach podczas powodzi z 2010 roku (na przykład w gminach Wilkowo, Łaziska, Solec, Gorzyce). Szybko się okazało, że po spryskaniu pożytecznymi bakteriami gospodarstw i zalanych terenów odór zniknął i cofnęła się pleśń. Także rośliny szybciej wróciły do życia.
Dla zainteresowanych – telefon do firmy ProBiotics Polska: 632 -798-725. AW
Więcej w papierowym wydaniu Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie