Reklama

Karne w Tarnowie i dwa punkty dla Energi MKS Kalisz

19/03/2023 18:46

O dwa punkty wzbogacili się piłkarze ręczni Energi MKS Kalisz w rywalizacji z Grupą Azoty Unią Tarnów. Na boisku rywala emocji nie brakowało, a kaliszanie stracili szansę na komplet punktów dwie sekundy przed końcową syreną

Zespół z Tarnowa może się czuć w miarę bezpiecznie w tabeli PGNiG Superligo, zaś drużyna z Kalisza – wręcz przeciwnie. Goście zaczęli więc mecz z dużym zaangażowaniem i determinacją, co szybko przyniosło im spodziewane rezultaty. Po 11 minutach gry przyjezdni prowadzili bowiem 6:2, a w 17. minucie było 10:4 dla Energi MKS Kalisz. Zespół znad Prosny grał bardzo solidnie w defensywie i bezlitośnie wykorzystywał błędy tarnowian prowadzonych przez byłego szkoleniowca Energi MKS Tomasza Strząbałę. Skutecznością rzutową popisywał się Jędrzej Zieniewicz, a wtórował mu w tym Łukasz Kużdeba. Do końca pierwszej połowy gospodarze zdołali jednak odrobić połowę strat i choć przegrywali różnicą trzech trafień, mogli mieć nadzieję na punkty w tym spotkaniu.

Do 50. minuty meczu nic jednak nie wskazywało na to, że tarnowski zespół zdoła zainkasować choćby punkcik. Podopieczni trenera Pawła Nocha prezentowali się bowiem o niebo lepiej jako zespół aniżeli przeciwnicy, a co ważniejsze osiągnęli nawet pięć bramek przewagi. Ostatnie dziesięć minut wstrząsnęło jednak zespołem gości. Zaczęło się od znakomitych interwencji bramkarza Unii Marka Bartosika, który w całym meczu osiągnął 38% skuteczności. Potem ważne bramki zdobył Taras Minocki, a szczypiorniści z Kalisza nadal pudłowali (w ostatnich 10 minutach zdobyli zaledwie dwie bramki). W końcowych fragmentach meczu wydawało się mimo wszystko, że nic nie w stanie uratować gospodarzy od utraty pełnej puli punktów. A jednak stało się! Kaliszanie nie wykorzystali swojej akcji w ataku i na dwie sekundy przed końcem niesamowitym rzutem wyrównującą bramkę dla gospodarzy zdobył Minocki.

Pozostałe więc rzuty karne, które dawały punkt bonusowy. Zawodnikom obu drużyn długo szło w nich bardzo dobrze, a decydująca była pomyłka bohatera ostatnich sekund meczu Tarasa Minockiego i dwa punkty pojechały do Kalisza. W tabeli PGNiG Superligi Energa MKS zajmuje 11. miejsce z dorobkiem 19 punktów. W następnej serii spotkań kaliska ekipa zmierzy się w Arenie Kalisz z Orlenem Wisłą Płock (24 marca, g. 18.00).

(dd)

Grupa Azoty Unia Tarnów – Energa MKS Kalisz 28:28, k. 5:6 (12:15)

Grupa Azoty Unia: Bartosik (9/24 - 38 proc.), Małecki (2/15 - 13 proc.) - Minocki 7, Matsuura 5/2, Sanek 4, Podsiadło 4, Yoshida 4, Słupski 2, Zahirović 1, Buszkow 1, Kowalik, Sikora, Kasahara, Małek, Wajda, Mrozowicz
Karne: 2/3. Kary: 6 min. (Sanek - 4 min., Mrozowicz - 2 min.)

Energa MKS: Hrdlicka (9/32 - 28 proc.), Szczecina (1/6 - 17 proc.) - Zieniewicz 7, Kużdeba 6, Góralski 5/1, Krępa 4, K. Pilitowski 3, Grizelj 2, Adamczyk 1, Wróbel, Pedryc, M. Pilitowski, Kus, Bekisz, Karpiński
Karne: 1/1. Kary: 12 min. (Karpiński, Kus - po 4 min., Adamczyk, Góralski - 2 min.)

Wyniki innych meczów 19. serii PGNiG Superligi: Industria Kielce – Torus Wybrzeże Gdańsk 41:25, Orlen Wisła Płock – Sandra Spa Pogoń Szczecin 35:20, Chrobry Głogów – Gwardia Opole 33:28, Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – Zagłębie Lubin 28:25.

 

Fot. PGNiG Superliga

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do