
Osoby przyjeżdżające na zakupy do Galerii Amber zajmują miejsca parkingowe przeznaczone dla osób korzystających z pobliskiego dworca kolejowego. Tak jest od dawna, najwyższy więc czas, by władze miasta postarały się jakoś rozwiązać ten problem.
Kaliscy samorządowcy w przeszłości zwracali już na to uwagę, ale nie doczekali się skutecznej reakcji ze strony władzy wykonawczej.
- Po zniesieniu restrykcji pandemicznych i otwarciu galerii handlowej sytuacja się powtarza. Kierowcy nie przestrzegają zasad i zostawiają swoje pojazdy na parkingach z ograniczonym czasem postoju, służących obsłudze osób korzystających z dworca PKP. Mam tu na myśli głównie tzw. parking kiss&ride, gdzie można podwieźć kogoś, pożegnać się i odjechać, z czasem postoju do 1 minuty, czy inny, z czasem postoju do 20 minut. W tych miejscach kierowcy często parkują o wiele dłużej niż jest to dozwolone i przez to blokują korzystanie z nich przez innych – cytuje skargi podróżnych radny Artur Kijewski.
Niestety, twardych decyzji w tej sprawie nadal nie ma. Jak poinformował ostatnio wiceprezydent Grzegorz Kulawinek, władze miasta postanowiły na razie zasięgnąć opinii policjantów, strażników miejskich i drogowców wchodzących w skład działającego przy Prezydencie Zespołu ds. Organizacji Ruchu.
(kord)
Fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie