
Aż trudno dziś uwierzyć, że starszy, dobrze zbudowany mężczyzna, który właśnie wszedł do redakcji to ten sam człowiek, który w młodości nie mógł chodzić i miał nienaturalnie powykrzywiane wszystkie palce
Franciszek Siegień wtedy nie mógł palcami chwycić ani szklanki, ani nawet małego widelca. Z zewnątrz wyglądał, jak pokręcona karykatura człowieka.
Jednak dla równowagi tej tragedii gdzieś wewnątrz zapaliła się w nim nadprzyrodzona mądrość, która pomogła wyleczyć ciało. Gdyby współczesna medycyna chciała skorzystać z tej mądrości i jego doświadczeń, zrobiłaby milowy krok. Niezależnie od nauk medycznych, ty możesz skorzystać z tej wiedzy, czytając poniższy przekaz.
Podagra jest powszechna
Niestety, dna moczanowa (dawniej podagra), która tak bezwzględnie zaatakowała ciało Franciszka Siegienia, często może być utajona i niewykrywalna tradycyjnymi metodami. Dlatego coraz częściej zdarzają się ludzie, cierpiący na przeróżne bóle i problemy, które długimi latami leczą na podstawie braku trafnej diagnozy.
Istotą problemu jest nadmiar kwasu moczowego, wytwarzający się jako produkt uboczny spalania niektórych pokarmów. Podkreślmy, szkodliwy jest tylko jego nadmiar. Kwas moczowy w normalnym stężeniu jest potrzebny, gdyż służy jako antyutleniacz. Niestety, gdy jest w nadmiarze wytrąca się w postaci małych ostrych kryształków, które organizm odkłada w stawach, ścięgnach czy nerkach. Przy małym nasileniu powoduje to ból lub odczucie ograniczenia ruchu, przy dużym ataku nieznośnego bólu i wykręcanie stawów. Najczęściej pierwszy atak kwasu moczowego kierowany jest w stronę dużego palca stopy. W wielu przypadkach tzw. haluxy są właśnie wynikiem odkładającego się latami w stawie dużego palca kwasu moczowego. Organizm, starając się zapobiec bólowi i utrudnieniu ruchomości stawu, obudowuje te kłujące kryształki warstwą kolagenu, deformując przy tym staw. Wystające kostki nadgarstka, czy pogrubione stawy palców także mogą świadczyć o gromadzeniu się kwasu moczowego. Ponieważ tradycyjnymi badaniami kwas moczowy często jest nie wykrywany we krwi żylnej (największa wykrywalność jest w analizie mikroskopowej żywej kropli krwi), więc problemy ze stawami mogą być mylnie diagnozowane jako RZS, łokieć tenisisty, halux itp. Przekonał się o tym nie jeden chory.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie