
Rodzice odnieśli się ze zrozumieniem do apelu premiera i rozporządzenia ministra edukacji. Tylko nieliczni uczniowie pojawili się w placówkach edukacyjno - opiekuńczych. Odwołane są także zajęcia w uczelniach wyższych
Od dzisiaj nie odbywają się zajęcia w szkołach ponadpodstawowych.
- Nasi nauczyciele poinformowali uczniów o sposobie komunikowania się z nimi. Wykorzystujemy do tego dziennik elektroniczny (e-dziennik). Odbywają się spotkania z uczniami za pomocą skype'a. Utrzymują więc z uczniami kontakty zdalne - mówi Anna Narewska, dyrektor III Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika w Kaliszu.
Nadzwyczajna sytuacja jest także w szkołach podstawowych i przedszkolach.
- Dzisiaj i jutro we wszystkich tych placówkach, nie tylko samorządowych ale i niepublicznych odbywają się jedynie zajęcia opiekuńcze. Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej tak będzie wyglądało funkcjonowanie szkół i przedszkoli od dzisiaj do 25 marca - przypomina Mariusz Witczak, naczelnik Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Kalisza.
Rodzice uczniów szkół podstawowych zastosowali się do apeli i rozporządzeń rządowych.
- Dzisiaj na zajęcia opiekuńcze zgłosiło się tylko jedno dziecko a mamy 528 uczniów. Rodzice rozumieją powagę sytuacji. Sądzę, że pochwalają decyzję o zamknięciu szkół - mówi Sławomira Roumieh, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 16 w Kaliszu.
W innych kaliskich podstawówkach także niewielu uczniów. W Szkole Podstawowej nr 17, do której na co dzień uczęszcza 812 uczniów dzisiaj pojawiło się 12 dzieci. Do Szkoły Podstawowej nr 8 przyszło 14 uczniów na 630. Jak mówi dyrektor SP-8 Joanna Zmyślony zajęcia opiekuńcze prowadzą z tymi uczniami nauczyciele w poszczególnych klasach.
- Niektórzy rodzice, czy inni opiekunowie przyprowadzali dzieci do szkoły tylko na krótki czas, po to aby móc załatwić na przykład zasiłek opiekuńczy, czy udać się do lekarza na umówioną wizytę - dodaje dyrektor ,,Ósemki”.
Zmalała także liczba dzieci w kaliskich żłobkach.
- O ile wczoraj żłobki sprawowały opiekę na 75-85 procentami zapisanych do nich dzieci, to dzisiaj przyjęły zaledwie kilka procent swych podopiecznych. Dzisiaj w Żłobku nr 2 znajduje się 13 dzieci, w Żłobku nr 4 - 10 podopiecznych a w Żłobku nr 3 - 36 dzieci. Natomiast od poniedziałku wszystkie kaliskie żłobki czyli także 8 żłobków niepublicznych, zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia, przestają świadczyć usługi opiekuńcze wobec dzieci do lat 3 - mówi Tomasz Rogoziński, naczelnik Wydziału Spraw Społecznych i Mieszkaniowych Urzędu Miasta Kalisza.
Od poniedziałku kaliskie szkoły oraz palcówki opiekuńczo - wychowawcze będą zamknięte. Rodzice muszą sami zapewnić opiekę zwłaszcza dzieciom najmłodszym.
(dk)
Fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy ktoś się zastanawia gdzie są w takim razie te dzieci? W większości przypadków z dziadkami! Lub jak mają powyżej 8 lat to same w domu!