Reklama

Koronawirus w natarciu a grypa szykuje się do ataku. Przed kaliskimi przychodniami rosną kolejki

09/10/2020 10:59

Kaliskie przychodnie pracują w specjalnym reżimie sanitarnym. Lekarze udzielają porad przez telefon a w uzasadnionych przypadkach chorych przyjmują w gabinetach. Bywa, że osoby te czekają przed budynkami. Do laboratoriów diagnostycznych czeka się godzinami - mówią oburzeni pacjenci. Utrudnienia te są przykre ale podyktowane są zapewnieniem bezpieczeństwa pacjentom i personelowi - tłumaczą lekarze

- Aby zarejestrować się do laboratorium czekałam w sumie dwie i pół godziny. Najpierw na zewnątrz przed budynkiem a potem na korytarzu przed rejestracją. Wraz ze mną w kolejce stały osoby w starszym wieku oraz matki z dziećmi. Wielu oczekujących narzekało na taką organizację przyjęć - mówi pacjentka korzystająca z badań diagnostycznych w Przychodni Medycyny Rodzinnej ,,Puls” w Kaliszu, przy ulicy Polnej.

Przychodnia ,,Puls” zapewnia opiekę zdrowotną około 20 tysiącom pacjentów. Jest jedną z największych, jeśli nie największą, pod względem liczby przypisanych do niej osób. Otoczenie ich opieką lekarską w czasie obostrzeń spowodowanych epidemią koronawirusa było dla kierownictwa i personelu przychodni sporym wyzwaniem.

- Poza zakażeniami koronawirusem są też inne choroby, na które cierpią nasi pacjenci i których musimy leczyć. Od początku pandemii aż do dzisiaj nasza przychodnia nawet przez jeden dzień nie była zamknięta. Musimy jednak stosować ograniczenia, aby nie dopuścić do sytuacji, w której na korytarzach przed gabinetami lekarskimi będzie znajdował się tłum pacjentów. Musimy dbać o zachowanie odstępu 1,5- 2 metrów pomiędzy pacjentami i o innych zaleceniach sanitarnych - mówi lek. Mirosław Gabrysiak, kierownik przychodni.

Szef przychodni ,,Puls” przyznaje, że kolejka przed wejściem to pacjenci czekający do laboratorium diagnostycznego. Zapewnia jednak, że do lekarzy rodzinnych kolejki się nie ustawiają. Pacjenci rejestrują się do lekarza rodzinnego osobiście lub telefonicznie.

- Do zarejestrowanego pacjenta lekarz oddzwania i po rozmowie decyduje,czy wystarczy teleporada, czy konieczne jest przyjście pacjenta do przychodni na badanie. Jeśli tak, to osoba ta zapisywana jest na określoną godzinę, w danym dniu. W poniedziałki (po dwóch dniach, w których przychodnia jest zamknięta – przyp. red.) może zdarzyć się kolejka do rejestracji. W pozostałe dni nie ma problemu z kolejkami - dodaje Mirosław Gabrysiak.

Zaczął się sezon grypowy. W najbliższych dniach i tygodniach lekarze spodziewają się zwiększonej liczby pacjentów z infekcjami. Nie każda infekcja musi okazać się zakażeniem wirusem SARS-CoV- 2. Jednak osoby zgłaszające się do przychodni obawiają się najgorszego.

-Najpierw zapisujmy pacjentowi leki i czekamy 3-5 dni, czy po ich zastosowaniu objawy infekcji ustąpią. W sytuacji gdy wystąpią dolegliwości charakterystyczne dla zakażenia koronawirusem: gorączka, duszność, ból w klatce piersiowej, utrata węchu i smaku pacjent wysyłany jest na test. Sześć osób skierowałem na wymaz do punktu pobrań w szpitalu. W tym tygodniu trzy osoby otrzymały pozytywny wynik testu - dodaje lekarz.

Szef kaliskiej delegatury Wielkopolskiej Izby Lekarskiej lek. Mariusz Pluciński, pracujący na co dzień w Przychodni dla dzieci i dorosłych „Sawimed” przy ulicy Prymasa Stefana Wyszyńskiego w Kaliszu wyjaśnia, że przychodnie lekarskie organizują swoją pracę w warunkach epidemii według wytycznych Ministerstwa Zdrowia oraz NFZ. Fundusz zdrowia sprawuje nadzór nad udzielaniem świadczeń, m.in. poprzez wysyłane przez przychodnie comiesięczne raporty, w których ujęty jest każdy pacjent.

- Po teleporadzie lekarz ustala godzinę przyjęcia pacjenta w gabinecie. U nas przyjmuje troje lekarzy dlatego na korytarzu może przebywać tylko troje pacjentów. Pozostałe osoby oczekują wewnątrz budynku, ale zachowując stosowna odległość. To wszystko dla dobra i bezpieczeństwa samych pacjentów i personelu przychodni - mówi doktor Pluciński.

Lekarz przyznaje, że czasami trzeba poczekać na wejście do gabinetu w kolejce, zwłaszcza gdy badany jest pacjent uskarżający się na wiele dolegliwości. Jednocześnie apeluje, aby pacjenci uzbroili się w cierpliwość oraz stosowali się do zaleceń dotyczących noszenia maseczek i odkażaniu rąk.

Ważne jest także to, aby pacjenci zapisani na określoną godzinę w danym dniu, którzy z różnych powodów nie mogą przybyć do przychodni, uprzedzali o tym telefonicznie. Zdarza się tak, że lekarz czeka nadaremnie na pacjentów, którzy nie przychodzą, mimo wyznaczonego terminu, blokując tym samym dostęp innym osobom, które mogłyby być w tym samym czasie przyjęte i zbadane.

(dk)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do