
W sobotę około godziny 22 do schroniska dla bezdomnych zwierząt trafiły 4 szczeniaczki, przywiezione przez osobę z Łodzi. Twierdziła ona, że znalazła je na ul. Pokrzywnickiej w Kaliszu. Ze względu na ich zły stan zdrowia, wszystkie zostały od razu przewiezione do lekarza weterynarii. Dwa z nich pozostały w lecznicy, a dwa wróciły do schroniska. Lekarz stwierdził, na podstawie obrażeń, że szczenięta mogły być maltretowane. Jedno z nich z krwiakiem na głowie zmarło, a drugie, mimo udzielonej pomocy, również zmarło po 24 godzinach.
Następnego dnia, o godzinie 18:59, pewna kobieta zadzwoniła do schroniska z pretensjami, twierdząc, że ktoś zabrał jej psy. Z powodu złego stanu zwierząt poinformowano ją, aby skontaktowała się z kierownictwem schroniska w poniedziałek, co jednak nie uczyniła. W związku ze śmiercią dwóch szczeniaków i podejrzeniem znęcania się nad nimi, schronisko zawiadomiło organy ścigania, posiadając dane osobowe osoby, która przywiozła psy, oraz numer telefonu kobiety zgłaszającej się w ich sprawie.
Schronisko apeluje o pomoc od osób, które widziały wcześniej te psy lub wiedzą, skąd pochodzą i do kogo należały, prosząc o pilny kontakt z biurem schroniska. Celem jest ukaranie osoby odpowiedzialnej za maltretowanie zwierząt i za śmierć dwóch z nich.
Źródło: Biuro Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt - Urząd Miasta Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie