
Kilka dni temu na portalu Życie Kalisza opisaliśmy komu zawdzięczamy, że Cmentarz Żołnierski na Majkowie nie popada w ruinę. Odpowiedź na pytanie odzwierciedla tytuł newsa – „Strach pomyśleć jak wyglądałby Żołnierski Cmentarz na Majkowie gdyby nie zaangażowanie wolontariuszy”?
„Obecnie najbardziej zaniedbany jest w kwartał cmentarza gdzie pochowanych jest 327 kaliszan zamordowanych przez niemieckiego okupanta. Zaschnięte krzewy i strzelające w niebo chwasty zawładnęły tym terenem. Pewnie aby nie było wstydu podczas uroczystości 15 sierpnia wolontariusze znajdą czas by uporządkować także ten teren. Ale czy dbałość o wygląd żołnierskiej części cmentarza ma spoczywać wyłącznie na barkach wolontariuszy?” - to końcowy fragment wspomnianego newsa.
Od czwartku jest już nieaktualny. Dzisiaj (czwartek) w godzinach południowych na cmentarzu zawarczały silniki kosiarek ekipy, która przybyła uporządkować opisany kwartał nekropolii. Wycięto „las” szpecących chwastów i aby nie odrastały teren spryskano środkiem chwastobójczym. I na tym koniec.
Tymczasem do 15 sierpnia pozostało już niewiele dni. A tego dnia jak co roku oficjalne delegacje przybędą na cmentarz by oddać cześć żołnierzom poległym w wojnie polsko – bolszewickiej. Kiedy cmentarz opuścili specjaliści od koszenia chwastów pojawiła się grupa wolontariuszy, którzy od kilku tygodni sukcesywnie odświeżają groby żołnierzy. Dzisiaj pracowali wolontariusze skupieni wokół Włodzimierza Staszaka, członkowie Stowarzyszenia Walkiria i dziewczęta z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego - Dom Miłosierdzia św. Józefa w Kaliszu wraz ze swoją opiekunką siostrą zakonną.
Nadal aktualne pozostaje pytanie - czy dbałość o wygląd żołnierskiej części cmentarza ma spoczywać wyłącznie na barkach wolontariuszy?
(grz)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Uważam,że dbanie o groby żołnierzy ,którzy zginęli podczas wojen ,winno zajmowac się państwo Polskie a wolontariusze mogą zapalić znicze na święta zmarłych
Niestety tak to nie wygląda,usprawiedliwiam to tym że jest to ogromny nakład finansowy i nie stać państwa na takie wydatki i uważam że my sami,jako społeczeństwo jesteśmy to winni twórcom niepodległości.
Panie Staszak, miasto to my wszyscy, pieniądze są z naszych podatków. I to za nie winny być utrzymywane wszystkie tego typu inwestycje. Podziękowania dla wspaniałych wolontariuszy !!!!!!!
administratorem cmentarza jest urząd miasta , służby mu podległe odpowiadają za jego stan i finansowe zabezpieczenie środków na stały nadzór i konserwację grobów żołnierzy polskich. Powstała niezliczona ilość organizacji , stowarzyszeń , jednostek wojskowych, szkół mających za patronów J. Piłsudskiego , legionistów , żołnierzy wojny z bolszewikami i cudu nad Wisłą 1920r ,które szczycą się swoimi patronami lecz nie pamiętają o ich skromnych , żołnierskich grobach. Spoczywa tam ich niewielu , zginęli walcząc z bolszewikami w większości mając nie więcej niż 20 lat. Nie tak dawno kwatery żołnierzy niemieckich konserwowali i odnawiali żołnierze bundeswery , naszych, chociażby z W.O.T nie spotkałem . Smutny to i wstydliwy temat , ale wolentariuszom , harcerzom oraz nielicznym zapaleńcom ,którzy co rok z własnej woli robią co w ich mocy by uszanować chwałę bohaterów należy się podziękowanie i szacunek
Chwasty na wolnych przestrzeniach na cmentarzach to problem na wielu cmentarzach, także parafialnych. NP w Godzieszach jest niby firma, która zawiaduje cmentarzem ale chyba nikt jeszcze nie widział aby zajęła się koszeniem traw i chwastów czy wycinką odrastających krzewów akacji. 3 lata temu była akcja sprowokowana przez proboszcza i na tym się skończyło, a przecież są firmy, które z tych cmentarzy żyją!!!