Reklama

Miasto zapomniało o SP6?

26/09/2018 13:36

Miasto nie zamierza rozbudować Szkoły Podstawowej nr 6. Rodzice walczą o kontenery.

Ponad 250 uczniów i tylko 8 pomieszczeń lekcyjnych, nauka na 2-3 zmiany oraz niesamowity tłok na szkolnych korytarzach i schodach podczas przerw – to warunki, w jakich uczą się dzieci w SP nr 6. Od 2,5 roku rodzice i dyrekcja szkoły walczą, aby to zmienić. Bezskutecznie.

Rada Rodziców od 2016 roku zwraca się do władz miasta z prośbą o rozbudowę budynku SP nr 6, znajdującego się przy ul. Chełmskiej na osiedlu Winiary. Rodzice zwracają uwagę na to, że wskutek reformy edukacji, likwidującej gimnazja, w szkole nastąpiło tak duże skumulowanie roczników, że zagraża to bezpieczeństwu uczniów. Najgorszym skutkiem jest jednak nauka na więcej, niż jedną zmianę, co w praktyce sprowadza się do tego, że lekcje odbywają się do godz. 18:00.
W maju tego roku odbyło się spotkanie z wiceprezydentem Kalisza Tomaszem Rogozińskim, które dało rodzicom i dyrekcji szkoły  nadzieję na przełom w dotychczasowym impasie. Kolejnym krokiem na drodze ku rozwiązaniu problemów lokalowych „Szóstki” wydawało się złożenie przez dyrektor szkoły Irenę Hofman wniosku o wpisanie do budżetu miasta na 2019 rok projektu rozbudowy szkoły. Jednocześnie Rada Rodziców zwróciła się w połowie lipca tego roku do prezydenta Kalisza o podjęcie działań doraźnych, które mogłyby poprawić komfort nauki i bezpieczeństwo uczniów już od września tego roku. 
– Chcemy mieć normalność w szkole, czyli taką sytuację, aby dzieci nie przebywały w niej do godziny 18:00. Wspólnie z rodzicami wpadliśmy na pomysł, który poparła także pani dyrektor, aby zakupić kontenery dla 2-3 klas, czyli pomieszczenia zastępcze, i dostawić je do budynku szkolnego. Są to pomieszczenia spełniające wszelkie wymogi. Są ogrzewane i odpowiednio oświetlane – mówi Rafał Wieczorek, przewodniczący Rady Rodziców SP nr 6.
Wbrew złożonej na spotkaniu w maju obietnicy, Miasto odniosło się negatywnie do wniosku rodziców w sprawie zaplanowania w budżecie rozbudowy SP nr 6. O odmowie zawarcia wniosku szkoły w projekcie budżetu Kalisza na rok przyszły zdecydowała – co zawarto w odpowiedzi udzielonej Radzie Rodziców – analiza sytuacji demograficznej oraz uwzględnienie liczby dzieci zamieszkałych w obwodzie SP nr 6. Uznano, że nie ma potrzeby rozbudowywania budynku szkoły. Władze Kalisza negatywnie oceniły także pomysł rodziców, dotyczący kontenerów. – Proponowane rozwiązania inwestycyjne są z natury rzeczy bardzo kosztowne, a biorąc pod uwagę wolne miejsca w innych szkołach, także nieracjonalne – czytamy w piśmie do Rady Rodziców, podpisanym przez wiceprezydenta Tomasza Rogozińskiego.    
Rada Rodziców nie pogodziła się z tym stanowiskiem miasta. – Chcieliśmy skończyć tę wymianę pism z Ratuszem. Oczekiwaliśmy spotkania i rozmowy o konkretach oraz podjęcia decyzji – mówi Rafał Wieczorek.
Na konkretne decyzje oczekiwali rodzice i dyrekcja SP nr 6 w trakcie spotkania z władzami miasta, które odbyło się szkole w miniony czwartek.
Na spotkanie przybył w zastępstwie prezydenta wiceprezydent Kalisza Tomasz Rogoziński, który starał się wyjaśnić zebranym przyczyny odrzucenia wniosku o rozbudowę szkoły. – Do SP 6 uczęszcza 264 uczniów, spośród których tylko 64 proc. zamieszkuje w obwodzie szkolnym tejże szkoły, a około 40 proc. dzieci to uczniowie spoza obwodu – wyliczał wiceprezydent, sugerując tym samym, że te dane nie wskazują na konieczność powiększania budynku ,,Szóstki”.

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    . - niezalogowany 2018-10-02 21:54:50

    Kto tam jest dyrektorem, co zrobił w tej sprawie?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    kaliszak - niezalogowany 2018-09-27 21:36:29

    Miasto powinno zapewnić cywilizowane warunki dzieciom. Osiedle Winiary jest rozległe a powroty dzieci wieczorem do domów zagrażają ich bezpieczeństwu. Rozbudowa szkoły jest konieczna patrząc na rozbudowę osiedla. Miasto sprzedaje działki na Winiarach, a na dobudowę kilku klas dla dzieci nie ma dutków ;-( To osiedle z przyszłością.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    mm - niezalogowany 2018-09-27 15:12:41

    To wiecie, żęby nie głosować na pis i sld i sapińskiego

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    rodzic - niezalogowany 2018-09-26 14:55:40

    Obecnie lekcje odbywają się od 7.10 do 16.00 co też nie jest dobrym rozwiązaniem. Od kilku lat na koniec roku szkolnego liczba przyjętych dzieci do pierwszej klasy wynosi ok. 23 - 25 (jedna klasa), jednak 1 września okazuje się, że jest ich ok. 30 (dwie klasy) - czyżby cudowne rozmnożenie podczas wakacji? Dlaczego przyjmowane są dzieci spoza rejonu szkoły? Kto jest odpowiedzialny za zaistniałą sytuację? Odpowiedź jest prosta.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do