
PGE Vive Kielce sprawdziło formę Energi MKS Kalisz w ostatnim sprawdzianie przed inauguracją nowego sezonu w PGNiG Superlidze. Było jak zawsze, czyli mecz z wyraźną przewagą mistrzów Polski i próbami postawienia się faworytowi przez gospodarzy. W niedzielę w Arenie Kalisz pierwszy mecz o ligowe punkty
Kaliski zespół kilka dni wcześniej rozegrał mecz sparingowy z I-ligową Nielbą Wągrowiec. Na boisku rywala Energa MKS dość niespodziewanie uległ rywalom 33:34, co mogło nieco zaniepokoić kibiców drużyny z Kalisza. Porażkę tłumaczono jednak dużymi obciążeniamu treningowymi oraz sporymi rotacjami w składzie w trakcie spotkania. Tym niemniej wynik tej rywalizacji uznano za sporą niespodziankę. W niedzielę do Kalisza zawitali mistrzowie Polski z plejadą gwiazd, w tym z nowym bramkarzem, mistrzem w swoim fachu Andreasem Wolffem. Już na początku meczu ekipa trenera Tałanta Dujshebaeva „odjechała” gospodarzom na sześć trafień (1:7 w 9. minucie), a po kwadransie prowadziła już 11:4. Goście twardo grali w obronie, a Mateusz Kornecki raz po raz odbijał piłki po strzałach kaliszan. Ale po drugiej stronie bramka też pomagała drużynie. Interwencje Mikołaja Krekory i Łukasza Zakrety wzbudzały aplauz wśród kilkuset kibiców. Dzięki temu Energa MKS zdołał odrobić dużą część strat i w 21. minucie było już tylko 9:12 dla mistrzów Polski. Najczęściej do bramki PGE Vive trafiał Michał Drej, wykorzystując kolejne rzuty karne. Nie było jednak mowy o zdominowaniu przyjezdnych, którzy do przerwy zapewnili sobie bezpieczną przewagę. W drugiej połowie wzrosła ona do 10 trafień, bowiem zawodnicy Energi MKS często byli bezsilni wobec popisów Andreasa Wolffa w kieleckiej bramce. Zabójcze i błyskawiczne były też kontry PGE Vive, a seryjnie bramki zdobywali Julen Aguinagalde oraz Władysław Kulesz. W kaliskiej bramce kilka razy z dobrej strony pokazał się Casper Liljestrand, ale wygrana i dominacja kielczan była bezdyskusyjna.
- Trzeba grać z najlepszymi. Kielce są najlepszą drużyną w Polsce i dla mnie top 5 drużyn w Europie, więc to jest najlepszy trening, jaki może być. Za tydzień mamy już mecz ligowy z Piotrkowem i takie przetarcie na pewno nam pomoże – stwierdził po meczu nowy zawodnik Energi MKS Robert Kamyszek.
Nowy sezon w PGNiG Superlidze Energa MKS Kalisz rozpocznie w najbliższą niedzielę (01.09.) w Arenie Kalisz meczem z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Początek tego spotkania o g. 17.30. (dd)
- Okres przygotowawczy był ciężki, ale najważniejsze, żeby w lidze było dobrze. Pracujemy ciągle nad zgraniem zespołu, ale z treningu na trening i z meczu na mecz jest coraz lepiej. Byle tylko zdrowie dopisywało i postaramy się nie zawieść naszych kibiców w rozgrywkach ligowych. Po to tutaj przyszedłem, żeby być wzmocnieniem drużyny i będę robił wszystko, aby tak było. Na pewno chcemy poprawić wynik z zeszłego roku. To jest nasz główny cel. Chcemy zrobić w Arenie Kalisz prawdziwą twierdzę – mówił Robert Kamyszek. (dd)
Mecz sparingowy
Energa MKS Kalisz - PGE VIVE Kielce 25:34 (12:17)
Energa MKS: Krekora, C. Liljestrand, Zakreta - Bożek 1, Kamyszek 2, Misiejuk 4, Szpera 1, K. Pilitowski 1, M. Pilitowski, Maliarewicz 3, Kniaziew 3, Krycki, Kwiatkowski, Gąsiorek, Drej 8, Klopsteg, Galewski 2.
Karne: 6/7 Kary: 4 min.
PGE VIVE: Wolff, Kornecki - Jurkiewicz 1, Karacić 4, Aguinagalde 6, Guillo 1 Fernandez 3, A. Dujshebaev 4, Vujović 2, Pehlivan 3, Kulesz 6, Lijewski, Janc 3, Moryto 1, Karalek.
Karne: 1/1 Kary: 4 min.
Program 1. kolejki PGNiG Superligi
30.08.: Orlen Wisła Płock – Azoty Puławy
31.08.: NMC Górnik Zabrze – Grupa Azoty Tarnów, Gwardia Opole – Sabdra Spa Pogoń Szczecin, PGE Vive Kielce – Stal Mielec, Energa Wybrzeże Gdańsk – Chrobry Głogów, MMTS Kwidzyn – Zagłębie Lubin
01.09.: Energa MKS Kalisz – Piotrkowianin Piotrków Tryb. (17.30)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie