Reklama

MKS Kalisz awansowała

04/12/2023 09:37

Po niezwykle emocjonującym spotkaniu piłkarze ręczni Energi MKS Kalisz zdobyli dwa punkty w meczu z opolską Gwardią. W regulaminowym czasie gry remis kaliskiej drużynie uratował Krzysztof Szczecina, który w serii rzutów karnych znów zastopował rywala

W pierwszej fazie meczu to opolanie wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Po pięciu minutach było 3:1 dla Gwardii po trafieniu Marka Monczki z karnego. W 18. minucie dwie bramki zapasu mieli gospodarze, prowadząc 8:6 po trafieniu Krzysztofa Komarzewskiego. Sytuacja znów zmieniła się w 20. minucie, gdy Roman Chychykalo dał ponowne prowadzenie opolanom 9:8. Jeszcze w 28. minucie przyjezdni prowadzili 13:12 po rzucie Wiktora Kawki, ale w ciągu dwóch następnych minut stracili trzy bramki z rzędu i to Energa MKS wyszła na prowadzenie 15:13. Wynik meczu do przerwy ustalił znakomitym rzutem Gracjan Wróbel.Jeszcze większą wojnę nerwów mieliśmy w drugiej połowie spotkania, choć na jej początku gospodarze „odskoczyli” na trzy trafienia (18:15 w 36. minucie po rzucie Tomasa Nejdla). Goście doprowadzili do remisu (20:20) po kwadransie gry po przerwie i golu Wiktora Kawki. Gwardia wyszła nawet na prowadzenie, ale potem wynik na tablicy zmieniał się co chwilę na korzyść jednej lub drugiej drużyny. Tak było aż do końcowych fragmentów meczu. Na 20 sekund przed ostatnią syreną gwardziści mieli olbrzymią szansę, aby z Areny Kalisz wyjechać z kompletem punktów. Sędziowie podyktowali bowiem dla nich rzut karny. Siedem metrów przez Krzysztofem Szczeciną stanął Marek Monczka, ale przy olbrzymim aplauzie publiczności przegrał pojedynek z kaliskim bramkarzem. W regulaminowym czasie gry był więc remis po 25.

Kolejne odsłona rywalizacji to walka o bonusowy punkt w rzutach karnych. Emocje były więc gwarantowane. Po trzech seriach górą była Gwardia, prowadząc 3:2. W dwóch następnych sytuacja się jednak zmieniła. Najpierw siódemki nie wykorzystał Piotr Jędraszczyk, a w ostatniej serii Krzysztof Szczecina jeszcze raz w tym meczu zatrzymał Mara Monczkę i kaliszanie zainkasowali dwa punkty.

W tabeli Orlen Superligi Energa MKS Kalisz awansowała na ósme miejsce, mając na koncie 18 punktóweW następnej serii spotkań kaliski zespół zagra w Kwidzyniu z MMTS (9 grudnia, g. 18.00).

Energa MKS Kalisz – Corotop Gwardia Opole 25:25, k. 4:3 (16:14)

Energa MKS Kalisz: Szczecina (27%), Hrdlicka – Krępa 2, Starcević 8, Nejdl 2, Kus, Biernacki, Wróbel 3, K. Pilitowski 1, Molski 1, Bekisz 2, Komarzewski 6, Antolak

Kary: 14 minut (po 4 minuty – Kus, Wróbel, po 2 minuty – Nejdli, Biernacki, K. Pilitowski). Karne: 3/4

Corotop Gwardia Opole: Malcher (28%), Ałaj (80%) – Jędraszczyk 3, Sosna 2, Wojdan 6, Łangowski 3, Stempin, Jankowski 1, Kawka 4, Milewski, Scisłowicz 1, Monczka 4, Wandzel, Chychykalo 1

Kary: 8 minut (4 minuty – Stempin, po 2 minuty – Sosna, Wandzel). Karne: ¾

MVP: Krzysztof Komarzewski

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do