Reklama

Nieudana wyprawa do Opola. Energa MKS przegrała mecz o piąte miejsce w PGNiG Superlidze

06/06/2021 09:46

Piłkarzom ręcznym Energi MKS Kalisz nie udało się poprawić najlepszego wyniku w historii ich występów w PGNiG Superlidze. Po porażce w Opolu kaliska drużyna – podobnie jak w ubiegłym sezonie – zajęła szóste miejsce w końcowej klasyfikacji

  W ostatnim meczu sezonu kaliska drużyna musiała zdobyć punkt, aby zapewnić sobie piąte miejsce na finiszu rozgrywek PGNiG Superligi. Opolska Gwardia natomiast musiała wygrać, żeby przegonić kaliszan w tabeli. Od początku więc 700 kibiców (w tym grupa fanów z Kalisza) oglądała zacięta i twarde spotkanie, w którym zawodnicy obu ekip nie żałowali zdrowie. Pierwszą połowę na duży plus mogli sobie zapisać goście. Podopieczni trenera Tomasza Strząbały swoją przewagę zaznaczyli w 21. minucie, gdy po rzucie Michała Dreja  „odskoczyli” przeciwnikom na trzy bramki (7:10). Gospodarze zmniejszali ten dystans, ale nie udało im się doprowadzić nawet do remisu. W końcówce pierwszej połowy trafienia Mateusza Kusa i Dreja dały przyjezdnym trzy oczka zapasu przed drugą częścią spotkania.

  W początkowej fazie drugiej odsłony meczu nadal wszystko szło po myśli kaliskiej drużyny, która w  37. minucie prowadziła 18:14 po dwóch bramkach z rzędu Kacpra Adamskiego. Później jednak coś w zespole gości się zacięło i do głosu doszła Gwardia. Kaliską defensywę dziurawił Przemysław Zadura, który w 43. minucie doprowadził do remisu (19:19), a chwilę później prowadzenie opolonam dał Michał Lemaniak. Teraz zaczęła się gra nerwów, w której kaliszanom zabrakło zimnych głów, również na ławce rezerwowych. W 52. minucie był jeszcze remis 24:24, ale później to Gwardia była lepsza przynajmniej o jedno trafienie. Decyzje arbitrów najbardziej irytowały trenera Energi MKS Tomasza Strząbałę, który w końcu został ukarany upomnieniem za niesportowe zachowanie, jak napisali sędziowie w pomeczowym protokole. Przyjezdni mogli jeszcze doprowadzić do remisu, ale zmarnowali dwie, trzy szanse w strefie rywali, którzy dzięki temu mogli świętować piątą lokatę w końcowej klasyfikacji sezonu. Energa MKS Kalisz musiała się zadowolić szóstą lokatą. Mistrzem Polski ponownie została Łomża Vive Kielce, wicemistrzem Orlen Wisła Płock, a brązowy medal po wygranej w ostatniej kolejce z Górnikiem Zabrze zdobył Azoty Puławy. Z PGNiG Superligi spada Stal Mielec.

(dd)

KPR Gwardia Opole – ENERGA MKS Kalisz  28:26 (12:15)

Gwardia: Lellek, Balcerek  – Lemaniak 6, Sosna, Fabianowicz 2, Zarzycki 5, Klimków 1, Jankowski 3, Zadura 5, Kawka 1, Milewski, Morawski 1, Działakiewicz 1, Stefani, Kucharzyk, Kowalski 3

Karne: 3/4. Kary: 12 min.


Energa MKS: Krekora, Zakreta– Kacper Adamski 4, Maciej Pilitowski 4, Konrad Pilitowski 4, Szpera 4, Kus 2, Góralski 1, Kamyszek 2, Makowiejew, Wróbel, Kamil Adamski 2, Drej 3, Famulski
Karne: 3/4. Kary: 16 min.

Wyniki innych meczów 26. serii PGNiG Superligi: Torus Wybrzeże Gdańsk – Zagłębie Lubin 24:28, MMTS Kwidzyn – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 25:25 (karne 2:3), Grupa Azoty Tarnów – Chrobry Głogów 24:34, Sandra Spa Pogoń Szczecin – Stal Mielec 34:33, Górnik Zabrze – Azoty Puławy 22:28.

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do