Reklama

O przedostatnie punkty w tym roku Energa MKS Kalisz zagra w Opolu

25/11/2022 07:14

Pierwsza runda PGNiG Superligi zbliża się do końca. Póki co, Energa MKS Kalisz z dorobkiem jedenastu punktów zajmuje dziewiątą pozycję w tabeli. Cel na ostatnie dwa spotkania w tym roku jest prosty – zmniejszyć stratę do czołowej szóstki, wynoszącą obecnie cztery punkty. Pierwszy krok jest do zrobienia już w piątek w Opolu.

Od momentu awansu Energa MKS-u Kalisz do PGNiG Superligi przed sezonem 2017/18 w rywalizacji z opolskim zespołem nie brakowało emocji i zaskakujących rozstrzygnięć, jednak to piątkowi rywale kaliszan częściej schodzili z parkietu jako zwycięzcy. Z 13 rozegranych spotkań wygrywali dziesięciokrotnie, w ostatnich latach jednak coraz częściej do głosu dochodził Energa MKS. Forma obu zespołów w pierwszej części trwającego sezonu faluje, piątkowy pojedynek będzie więc idealnym momentem do zwycięstwa, będącego krokiem ku stabilizacji.

Do końca rundy zostały tylko dwa spotkania i bardzo chcielibyśmy zdobyć sześć punktów, jednak aby tak się stało musimy podejść do tych meczów z pełnym zaangażowaniem i poprawić skuteczność. Gwardia jest przykładem połączenia młodości z doświadczeniem. Niestety w tym sezonie jest trapiona przez kontuzje, co uniemożliwia jej pokazanie swojego sporego potencjału w stu procentach.

LEWY ROZGRYWAJĄCY ENERGA MKS-U KALISZ, JĘDRZEJ ZIENIEWICZ
Od wielu lat Opole ma reputację wylęgarni handballowych talentów. W klubie nie ma strachu przed stawianiem na młodych zawodników, dopiero zaczynających swoją karierę w PGNiG Superlidze. O odpowiedni balans między młodością i doświadczeniem pozwalający walczyć o miejsca w górnej części tabeli dbają z kolei filary zespołu – bramkarz Adam Malcher czy obrotowy Mateusz Jankowski. Jankowski z resztą poza ważną rolą w defensywie oraz szatni gwardzistów jest w tym sezonie najskuteczniejszym strzelcem zespołu z 51. trafieniami, za jego plecami natomiast znajduje się debiutant i jedno z objawień obecnego sezonu, prawy rozgrywający Andrzej Widomski (48 goli). 

Schemat budowania zespołu w Opolu jest taki sam od lat – rokrocznie szansę na pokazanie się szerszej publiczności otrzymują młodzi zawodnicy, co przy wsparciu bardzo doświadczonych zawodników występujących w Opolu od lat często procentuje bardzo dobrymi wynikami. Sam również miałem okazję zaprezentować się pierwszy raz na parkietach PGNiG Superligi właśnie w barwach Gwardii, za co jestem temu klubowi bardzo wdzięczny.

KOŃCZY ZIENIEWICZ
W pamięci kaliskich kibiców z pewnością pozostaje mecz ostatniej serii pierwszej rundy sezonu 2020/21, kiedy ich zespół podejmował Gwardię we własnej hali. W pierwszej połowie meczu czterobramkową przewagę wypracował zespół trenera Rafała Kuptela, ale druga część zupełnie odmieniła obraz meczu. Kaliszanie zagrali koncertowo mocno poprawiając defensywę, co pozwoliło pokonać rywali w tym fragmencie 19-8 i zwyciężyć bardzo pewnie. Z kolei w ubiegłym sezonie zespoły podzieliły się punktami, co ciekawe żadna z drużyn nie wygrała meczu u siebie. W Kaliszu 26:23 wygrała Gwardia, a w Opolu 31:23 wygrał Energa MKS Kalisz. 

Z pewnością występu na poziomie ostatnich, wygranych pojedynków będą potrzebowali piłkarze ręczni Energa MKS-u Kalisz do przywiezienia z trudnego terenu punktów. W tym okresie sezonu jednak każda zdobycz jest na wagę złota, czego zawodnicy są doskonale świadomi. Transmisję wydarzeń z opolskiej Stegu Areny od 19:00 w piątek przeprowadzi portal Emocje.TV. 


Energa MKS Kalisz

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do