Reklama

Odmienił oblicze drużyny

09/03/2017 09:54

Nie zmieniła się sytuacja w tabeli grupy B I ligi piłkarzy ręcznych po 18. kolejce spotkań. Lider i wicelider musieli się mocno napracować na końcowy sukces. W Końskich wielką klasę pokazał grający trener MKS Kalisz Bartłomiej Jaszka.

Mecz w Końskich rozpoczął się pomyślnie dla drużyny z Kalisza, która prowadziła 3:1 w piątej minucie gry. Dalszy rozwój wypadków na parkiecie nie był już jednak dla gości tak pomyślny, a po 22 minutach pierwszej połowy sytuacja wicelidera tabeli grupy B I ligi wydawała się być wręcz dramatyczna. Oto bowiem gospodarze grali jak natchnieni i doprowadzili do stanu 14:6 na swoją korzyść. Takiej przewagi z drugą w końcu ekipą tabeli sami chyba nie spodziewali się wypracować. Na boisku – rzecz jasna – musiał się pojawić Bartłomiej Jaszka. I grający trener MKS odmienił oblicze swojej drużyny. Do tego czasu to miejscowi zdobywali seryjnie gole, nie tracąc żadnego, a teraz role się odwróciły. Kaliszanie mieli serię 4:0, a trzy bramki strzelił właśnie były reprezentant Polski. Pod koniec pierwszej odsłony meczu „Jacha” trafił kolejny raz, a dystans do rywali zmniejszył jeszcze skutecznym rzutem Kamil Adamski. W tym samym czasie gospodarze trafili zaledwie raz za sprawą najskuteczniejszego gracza w ich ekipie Piotra Mastalerza i ich przewaga zmalała do trzech bramek. Od początku drugiej połowy do bardziej zdecydowanej gry ruszył kaliski zespół i miejscowi kibice nie mieli już takich radosnych min. W ciągu niespełna pięciu minut MKS wyszedł na prowadzenie 16:15. Drużyna z Końskich odzyskała je w 40. minucie po kolejnym trafieniu Piotra Mastalerza. Później już z takiej sytuacji cieszyć się jednak nie mogła. Między 48. a 54. minutą spotkania kaliszanie „zaliczyli” serię 5:0 i prowadzili już 26:21. Potem trzema bramkami bez strat odpowiedział KSSPR, ale na więcej wicelider nie pozwolił, odnosząc cenne zwycięstwo na bardzo trudnym terenie.

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do