
Czy słyszał ktoś, żeby siwe włosy samoistnie, bez farbowania, powracały do pierwotnego koloru? Dwaj pasjonaci Jacek Kosieradzki i Jan Wiśniewski, właściciele kaliskiej firm GR-7, twierdzą, że ich produkt właśnie w ten sposób przywrca naturalny kolor wł
Wcześniej nigdy nie widziałem kogoś, kto by „odsiwiał”. Mało tego, nie znam nawet osoby, która by słyszała, że ktoś słyszał, że inny „odsiwiał”.
Aż tu spotykam współwłaściciela firmy GR-7 Jacka Kosieradzkiego, który twierdzi, że jego własne włosy są najlepszym dowodem na skuteczność preparatu przywracającego naturalny kolor włosów GR-7 Professional. Na dowód pokazuje mi z bliska swoją czuprynę i zdjęcie z wcześniejszego okresu, gdy jeszcze był wyraźnie posiwiały.
Oniemiałem. Pan Jacek pokazuje mi kolejne zdjęcia ludzi, którym podobnie jak jemu wrócił naturalny kolor włosów i zgodzili się na publikację swoich wizerunków. Czytelnik, widząc zdjęcia głowy pana Jacka (zamieszczone obok) „przed” i „po” kuracji, może pomyśleć, że to jakaś sztuczka marketingowa, wyczarowana w programie komputerowym typu Photshop. Jednak ja na własne oczy widzę człowieka, który ma sporo ciemniejsze włosy niż na wcześniej zrobionej fotografii. Widzę też na jego głowie gdzieniegdzie siwe pojedyncze kłaczki dobitnie świadczące o tym, że nie stosował żadnej farby.
– Teraz tych siwych mam więcej, gdyż po zadowalającym efekcie, jaki osiągnąłem, pracuję nad tym, by ponownie osiwieć. Odłożyłem preparat i od kilku tygodni oczekuję na ponowne osiwienie. Wcześniejsze moje fotografie były wykonane w domowych, trochę amatorskich warunkach. Teraz chcę z powrotem osiwieć, by zrobić sobie profesjonalne zdjęcia, po czym ponownie zastosuje GR-7 Professional, co mi przywróci ciemny, naturalny kolor, i znów zrobię profesjonalną fotografią – mówi J. Kosieradzki.
Jak twierdzą producenci, ich produkt nie ma nic wspólnego z innymi „odsiwiaczami” sprzedawanymi w drogeriach czy internecie, które często zawierają farbę.
Zatem czym jest GR-7 Professional i jak działa?
Żeby być obiektywnym, najlepiej zrobić profesjonalne badania oceniające skuteczność preparatu.
– Przecież mamy takie badania. Zleciliśmy je międzynarodowemu koncernowi Eurofins, który certyfikuje i dopuszcza kosmetyki do sprzedaży. Oni przeprowadzili wiele badań naszego preparatu, ale najciekawsze jest to przeprowadzone na 25 osobach pod nadzorem lekarzy dermatologów – mówi pan Jacek i wręcza mi protokół z tych badań.
Ów protokół z badań informuje, że do testów wybrano 10 mężczyzn i 15 kobiet w wieku od 19 do 56 lat. Każdy otrzymał jedną buteleczkę płynu GR-7 i miał go wcierać w skórę głowy zgodnie z instrukcją na opakowaniu, czyli raz lub dwa razy dziennie. Uczestnicy testu zobowiązali się aplikować preparat regularnie i nie stosować w tym czasie innych kosmetyków o podobnym działaniu. Robili to przez miesiąc, jednocześnie podlegając dwa razy w tygodniu kontroli lekarzy dermatologów. Następnie testerzy wypełnili ankietę oceniającą produkt notami w skali od 1 do 5, gdzie jedynka oznaczała „bardzo słabo”, a piątka – „bardzo dobrze”.
W pytaniu o skuteczność niwelowania siwizny 11 osób przyznało czwórkę, a 14 oceniło preparat na piątkę. Nikt nie dał jedynki, dwójki czy trójki! Zatem średnia ocena 25 osób to aż 4,56! Wynik jest fantastyczny. Jak stwierdzili testerzy, efekt było widać już po kilku dniach stosowania preparatu.
Mało tego – jak czytam dalej w protokole, testerzy bardzo wysoko ocenili (nota 4,68) ogólną poprawę kondycji włosów. Do tego ani lekarze, ani testerzy nie stwierdzili żadnych skutków ubocznych, najmniejszych podrażnień skóry, łuszczenia, świądu ani nawet wysuszenia czy zaczerwienienia. Firma certyfikująca przyznała także wymagany certyfikat bezpieczeństwa.
Skoro to nie jest farba do włosów, to jak to działa?
– Nie jest to szampon ani kolejny „odsiwiacz”, których jest kilka w drogeriach czy sklepach internetowych. Nasz produkt tym się różni od innych, że regeneruje cebulki włosowe. Nie wciera się go we włosy, tylko w skórę. Inne preparaty działają powierzchownie, nasz przez skórę działa na cebulki włosowe. Zregenerowane cebulki wytwarzają więcej naturalnej melaniny dającej kolor i utrzymują zdrowszy włos. GR-7 Professional to połączenie naturalnych składników z niezbędną chemią, przy czym owa chemia pełni rolę konserwantu. Są tam ziołowe substancje czynne, takie jak biotyna, tyrozyna, skrzyp polny, ekstrakt korzenia łopianu. Co ciekawe – umieszczenie preparatu w lodówce niszczy jego skuteczność. Ideę i technologię preparatu wymyślił pewien polski naukowiec, który nie szuka poklasku i pragnie pozostać anonimowy – dodaje pan Jacek.
Co ciekawe – producenci świadomie zrezygnowali z patentowania. Nawet znając skład, nie da się tego podrobić bez wiedzy o kolejności dodawania składników i ich temperaturze.
Według producenta powrót odcienia włosów do naturalnego koloru nie trwa długo. Na ogół zajmuje to od 7 dni do miesiąca. Przy średnim i niskim stopniu osiwienia jedna buteleczka na ogół wystarcza, by naturalny kolor włosów powrócił. Przy większym osiwieniu trzeba zużyć większej ilości płynu. Przywrócenie naturalnego koloru to pierwsza faza. Druga to aplikowanie preparatu raz albo dwa razy w tygodniu, żeby utrzymać efekt. W tej utrzymującej fazie jedna buteleczka wystarczy na około trzy miesiące. Całkowite odstawienie preparatu spowoduje powolny powrót do poprzedniego poziomu siwizny. Może to trwać około dwóch lub trzech miesięcy.
– Pewien amerykański klient o imieniu John osiwiał przed trzydziestką. Dzisiaj ma 57 lat i niedawno był zupełnie biały. Jakiś czas temu przesłał nam swoje zdjęcie zrobione po jedenastu dniach stosowania GR-7 Professional. Widać wyraźny efekt. Właśnie czekamy na następne fotki od Johna. Z tak zaawansowaną siwizną będzie musiał zużyć dwie, może dwie i pół butelki – dodaje producent
Gdzie kupić i za ile?
GR-7 Professional jest nowością, dostępną w sprzedaży zaledwie od półtora miesiąca. W tym czasie zakupiło go już około 1400 osób. Od tej grupy napływają kolejne pozytywne sygnały. GR-7 kosztuje 159 zł. Informację o możliwości kupna preparatu udziela redakcja pod nr tel. 62 501-11-81
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie