
Nie będzie Rusek pluł nam w twarz. Cofamy carski ukaz z 1869 roku. Opatówek ubiega się o przywrócenie praw miejskich, które utracił za karę, wskutek udziału swoich mieszkańców w powstaniu styczniowym
Z inicjatywą przywrócenia praw miejskich tej podkaliskiej miejscowości wystąpiło Towarzystwo Przyjaciół Opatówka. Podobne próby miały już miejsce w przeszłości. Jednak wówczas nie przyniosły one spodziewanego rezultatu. Tym razem sprawa wydaje się prostsza.
Opatówek
zdeterminowany
W marcu br. we wszystkich miejscowościach na terenie gminy Opatówek przeprowadzone zostaną konsultacje z mieszkańcami. Odpowiedzą oni na pytanie, czy wolą, aby stolica ich gminy była miastem, czy wsią. Opatówek nie ma powodów do kompleksów. Liczy sobie blisko 4 tys. mieszkańców, co zdaje się wzmacniać określenie nadane mu w tradycji literackiej, przede wszystkim przez opatówczanina Eligiusza Kor-Walczaka – „miasteczko róży wiatrów”. W kaliskim powiecie ziemskim istnieje tylko jedna miejscowość ciesząca się dziś prawami miejskimi. To Stawiszyn. Liczy on jednak ponaddwukrotnie mniej mieszkańców niż Opatówek. Jeśli dodamy do tego argument, że powiat ostrowski (nie licząc Ostrowa) ma w swoich granicach trzy miasta, wszyscy po naszej stronie Prosny powinniśmy kibicować Opatówkowi. I nie tylko jemu.
Po powstaniu styczniowym prawa miejskie utraciło więcej miejscowości w naszym rejonie, m.in. Iwanowice, Staw, Koźminek i Chocz. Inicjatywa przywrócenia praw miejskich Koźminkowi niedawno spaliła na panewce, ale jak przyznaje wójt Andrzej Miklas – nie została ona należycie przygotowana. Chocz w powiecie pleszewskim przygotował się lepiej i dziś jest już miastem.
A jak będzie w Opatówku?
Będzie dużo do gadania
– W każdej miejscowości odbędą się spotkania informacyjne. W każdej komisji będą przedstawiciele Towarzystwa Przyjaciół Opatówka, rady sołeckiej i Urzędu Gminy – zapowiada wójt Sebastian Wardęcki i przypomina, że Opatówek był miastem przez sześć wieków, tak więc obecne starania nie wzięły się znikąd. Przed kilkoma tygodniami Rada Gminy Opatówek podjęła uchwałę dotyczącą dalszego procedowania i przeprowadzenia konsultacji w sprawie przywrócenia Opatówkowi praw miejskich. Jak przekonuje wójt, mieszkańcy wsi Opatówek niczego nie stracą na tym, że staną się mieszkańcami miasta. Choć jednocześnie przyznaje, że jest to kwestia o znaczeniu głównie prestiżowym. – Wielkich zagrożeń nie ma. Nieprawdą jest, że subwencje dla szkół zostaną obcięte albo że wzrosną podatki. Głównym powodem naszych starań jest to, że Opatówek przez sześć wieków był miastem – podkreśla S. Wardęcki.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Do wypowiedzi na temat " Kalisz będzie wsią" http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Kalisz
Opatówek to Opatówek 💪 a nie dzielnica Kalisza!!!
Opatówek powinien być dzielnicą Kalisza!!!
a ks.Ciamare zrobia - Prezydentem m.Opatowek
Wardecki klamie,wzrosna podatki,oplaty za wode,kanalizacjie.
NO TO MOŻE ZAMIENIMY ---- W KALISZU , BĘDZIE WIEŚ , A W OPATÓWKU --- MIASTO . CO TO ZNOWU ZA BREDNIE . ZA DOBRZE SIĘ , WSIOKOM ŻYJE W WIOSCE . JEŚLI , z OPATÓWKA ZROBIĄ MIASTO ---- TO KONIEC z DOPŁTAMI UNII DO ZIEMI , SKOŃCZY SIĘ IM KRUS , a ZACZNIE NORMALNY , NARESZCIE -- ZUS , dobry teren na MAJÓWKI--- JAK TO NA WSI . I TAK IM SŁOMA Z BUTÓW BĘDZIE WYCHODZIĆ .
To już im się we łbach zupełnie poprzewraca. Przecież już mówią "Kalisz koło Opatówka", a co będzie później?
Włączyć Opatówek jako dzielnicę Kalisza.