Reklama

Pierwsze punkty pod wodzą nowego trenera

15/11/2021 07:52

Po twardym boju piłkarze ręczni Energi MKS Kalisz odnieśli jeszcze jedno zwycięstwo w PGNiG Superlidze. Przed własną publicznością pokonali Zagłębie Lubin, ale już pod wodzą nowego trenera – Pawła Nocha. Ze względów zdrowotnych dalszej współpracy z kaliskim klubem nie może kontynuować Tomasz Strząbała

  Informacja od zmianie trenera w drużynie piłkarzy ręcznych z Kalisza pojawiła się na klubowym portalu Energi MKS Kalisz dzień przed meczem z Zagłębiem Lubin. Piąty obecnie klub PGNiG Superligi podał komunikat, w którym czytamy mi.in., że trener Tomasz Strząbała w związku ze stanem zdrowia nie jest w stanie kontynuować powierzonych mu zadań. W zaistniałej sytuacji z dniem 13 listopada 2021 r. obowiązki szkoleniowca pierwszego zespołu przejmuje Paweł Noch. Nowy szkoleniowiec (rocznik 1979) to były, dobrze znany zawodnik, który jest wychowankiem Petrochemii Płock, a w swojej karierze występował w kilku innych klubach: Kasztelanie Sierpc, AZS-AWF Warszawa, Śląsku Wrocław, Azotach Puławy, Jurandzie Ciechanów. Jako trener ma już także spore doświadczenie, bowiem prowadził samodzielnie kilka drużyn, w tym również występujących w Superlidze: Nielbę Wągrowiec, Stal Mielec, Zagłębie Lubin. W latach 2017-2019 Paweł Noch był także asystentem trenera Piotra Przybeckiego w sztabie szkoleniowym reprezentacji Polski.

  Mecz pod wodzą nowego trenera kaliszanie rozpoczęli w roli faworyta, ale od pierwszych minut spotkania widać było, że z Zagłębiem – niejako już tradycyjnie – łatwo nie będzie. Początek tej konfrontacji należał zdecydowanie do reprezentanta Polski Kacpra Adamskiego. Rozgrywający Energi MKS zdobył trzy bramki z rzędu dla swojego zespołu i był w tej fazie spotkania nie do zatrzymania przez rywali. Wszystko zdawało się układać po myśli gospodarzy, którzy najpierw objęli prowadzenie 3:1, a po kwadransie prowadzili 9:6. Przyjezdni raz jeszcze udowodnili, że w Arenie Kalisz potrafią nie tylko odrabiać straty, ale również przejąć inicjatywę. Tak się stało pod koniec pierwszej połowy, gdy Zagłębie najpierw zniwelowało przewagę kaliszan, a następnie – po rzucie Jakuba Bogacza – wyszło na prowadzenie 13:12. Zawodnikom z Kalisza nie szło do odmiany zarówno pod bramką rywali, jak i w obronie. Swojego dnia nie miał też najlepszy gracz października w PGNiG Superlidze, Piotr Krępa, który pierwsze trafienia zapisał na swoim koncie dopiero w ostatniej akcji pierwszej połowy, a była to bramka dająca remis gospodarzom do przerwy.

  W drugiej połowie także oglądaliśmy zacięte spotkanie, w którym oba zespoły ciągle mogły myśleć o końcowej wygranej. W 36. minucie kaliszanie stracili jeden z atutów w grze obronnej, bowiem z boiska został wyrzucony Mateusz Kus. Zastąpił go Kamil Pedryc i trzeba bowiem, że czynił to dobrze, jeśli chodzi o zadania defensywne. W 47. minucie i trafieniu Marka Szpery Energa MKS prowadziła 21:17 i jak się okazało był to kapitał, którego piąty zespół tabeli PGNiG Superligi już nie roztrwonił, ale to nie znaczy, że emocje opadły. Przeciwnie: Zagłębie z dużą determinacją dążyło do zniwelowania tej przewagi i było bardzo blisko osiągnięcia tego celu. Dochodziło gospodarzy na jedno oczko (25:24, 26:25), ale jednak w końcówce miejscowi zachowali zimną krew, dwukrotnie w kluczowych momentach skutecznymiu rzutami popisał się Konrad Pilitowski i tym samym przypieczętował sukces kaliskiej drużyny.

  Było to piąte zwycięstwo Energi MKS Kalisz w obecnym sezonie PGNiG Superligi (plus jedno po rzutach karnych). Po dziewięciu seriach spotkań zespół znad Prosny nadal zajmuje piątą lokatę z tabeli z dorobkiem 17 punktów. Prowadzi Łomża Vive Kielce przed Orlenem Wisłą Płock (obie drużyny po 27 pkt.). Kaliszanie mają tylko punkt straty do wyprzedzających ich ekip Górnika Zabrze oraz Azotów Puławy. W najbliższym spotkaniu kaliski zespół zmierzy się w Piotrkowie Trybunalskim z Piotrkowianinem (21.11., g. 17.00).

(dd)

Energa MKS Kalisz – MKS Zagłębie Lubin 30:28 (13:13)
Energa MKS:
Łukasz Zakreta, Mikołaj Krekora – Kacper Adamski 8, Bartłomiej Tomczak 4, Robert Kamyszek 4, Marek Szpera 3, Piotr Krępa 3, Stanisław Makowiejew 3, Konrad Pilitowski 2, Kamil Pedryc 1, Michał Drej 1, Miłosz Bekisz 1, Mateusz Kus.
Karne: 2/3. Kary: 10 min. Czerwona kartka: Mateusz Kus

Zagłębie: Marcin Schodowski, Marek Bartosik – Roman Chychykalo 5, Jakub Bogacz 4, Marek Marciniak 4, Jakub Adamski 3, Jakub Moryń 3, Michał Stankiewicz 3, Stanisław Gębala 3, Marcel Sroczyk 2, Wojciech Hajnos 1, Mateusz Drozdalski, Michał Bekisz, Tomasz Pietruszko.
Karne: 5/6. Kary: 12 min.
VP: Kacper Adamski

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do