
Zupełnym fiaskiem zakończył się wyjazd piłkarzy ręcznych PWSZ Szczypiorno Kalisz do Dzierżoniowa na inauguracyjny mecz II ligi w sezonie 2010/2011. Kaliska drużyna w niczym nie przypominała zespołu, który w okresie przygotowawczym radził sobie z I-ligowcami
Jeszcze przed meczem w ekipie z Kalisza panował niepokój, bowiem na boisku nie mógł się pojawić jej lider, Łukasz Kobusiński. Rozgrywający Szczypiorna w czasie jednego z treningu doznał urazu kostki i choć do Dzierżoniowa pojechał, to jednak nie był gotowy na walkę od pierwszej minuty. Ta absencja miała przemożny wpływ na losy tego spotkania, choć świetne zawody rozegrał Remigiusz Latajka, który momentami był nieuchwytny dla rywali. Znacznie gorzej było z jego partnerami z drużyny, którzy nazbyt często popełniali szkolne błędy i nie mogli znaleźć odpowiedniego rytmu gry. Mimo widocznych mankamentów – zarówno w obronie jak i defensywie – po pierwszej połowie nie było jeszcze tak źle, bo gospodarze prowadzili różnicą dwóch bramek.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie