
Generalnym sukcesem piłkarzy ręcznych KPR PWSZ Szczypiorno Kalisz zakończył się towarzyski turniej w Winiary Arena. Gospodarze wygrali trzy turniejowe mecze, w tym z pierwszoligowcem z Zielonej Góry
Zespół Witolda Rojka coraz lepiej spisuje się w meczach sparingowych, co potwierdził turniej w Winiary Arena. Najważniejsze, że nowi zawodnicy konsekwentnie wkomponowują się w rytm gry drużyny i widać, że powinna to być dobra ekipa na II-ligową rywalizację. W pierwszym swoim meczu kaliszanie łatwo rozprawili się ze Startem Konin, z którym przyjdzie im także grać w rozgrywkach ligowych. Mimo że nie mógł wystąpić kontuzjowany Eryk Sawicki, przewaga Szczypiorna na boisku nie podlegała dyskusji. Najtrudniejszy dla naszej drużyny okazał się drugi mecz z II-ligowym AZS Bydgoszcz.
– To będzie bardzo wymagający rywal, który w tym sezonie zapowiada walkę o awans do I ligi. Trzeba przyznać, że ma kim straszyć, patrząc na jego kadrę – prognozował Witold Rojek.
I trzeba przyznać, że kaliski szkoleniowiec się nie pomylił. To była twarda walka, w której dość długo drużyna z Kalisza utrzymywała kilkubramkową przewagę, ale pod koniec spotkania bydgoszczanie objęli nawet prowadzenie. Gospodarze odzyskali jednak inicjatywę i zdołali strzelić o dwa gole więcej. Zaskakujący przebieg miało spotkanie z AZS Zielona Góra, z którym kaliski zespół dwukrotnie przegrał w lidze. Do przerwy I-ligowiec prowadził różnicą dwóch goli, ale w drugiej połowie goście zupełnie się pogubili i przegrali to spotkanie aż 23:32. Gdyby podopieczni Witolda Rojka zagrali w lidze jak w drugiej połowie tego spotkania, można byłoby myśleć o awansie. W całym turnieju z bardzo dobrej strony pokazał się bramkarz PWSZ Szczypiorno, Adam Studziński. (dd)
Wyniki w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie