
- Nie ukrywam, że po dzisiejszym meczu jesteśmy bardzo zmęczeni. Jest nas coraz mniej w kadrze, a nie wiem jeszcze, co będzie ze mną. Jak widać palec mam kwadratowy i jadę zaraz na badania do szpitala. Myślę jednak, że w tym roku swoje zrobiliśmy, a mamy jeszcze dwa mecze.
Podsumowując dzisiejszy mecz – trzeba czasami zrobić małą huśtawkę nastrojów, aby kibice przeżywali emocje i przychodzili do Areny Kalisz. Mówiąc poważnie, na pewno chcielibyśmy wygrywać wszystkie mecze spokojniej niż dzisiaj, ale myślę, że publiczności to spotkania mogło się podobać – mówił Marek Szpera
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Co się dzieje w MKS e ? DO Szczecina jadę w 12 A Kwiatek bez kontuzji nie gra . Chore ambicje trenera ???