
Trener Bruno Budrewicz pozostanie trenerem I-ligowego już MKS Szczypiorno Kalisz. Taka jest decyzja zarządu kaliskiego klubu, a jej efektem jest również rezygnacja kierownika drużyny i członka zarządu, Andrzeja Spychały
Szczypiorniści MKS Kalisz minimalnie przegrali mecz barażowy o awans do I ligi z ŚKPR Świdnica, ale awansowali dzięki powiększeniu ligi do 14 drużyn. Ten sezon okazał się przełomowy, ale do końca nie było wiadomo, czy trener Budrewicz pozostanie na swoim stanowisku. W trakcie rozgrywek z obozu kaliskiego zespołu dochodziły głosy o tym, że następują pewne pękniecie na linii zawodnicy – trener i niektórzy członkowie zarządu. Dobra gra drużyny w końcówce rozgrywek II ligi i w meczach barażowych zdawała się jednak przemawiać za młodym szkoleniowcem. Potwierdziło się to w czasie posiedzenia zarządu, który miał podjąć ostateczną decyzję.
– Trener Budrewicz wywalczył z drużyną miejsce, które zagwarantowało nam start w I lidze. Przedłużenie umowy było więc naturalną koleją rzeczy. Dobre przygotowanie i ciekawy sposób prowadzenia zespołu oraz widowiskowy styl, jaki ten zespół prezentował, utwierdziły nas w przekonaniu, że powinien kontynuować swoją pracę – powiedział na łamach portalu wielkopolskisport.pl prezes sekcji piłki ręcznej MKS Kalisz, Hilary Paszkowski.
Zmieni się za to na pewno kierownik drużyny, którym od pierwszego dnia reaktywowania piłki ręcznej w Kaliszu był Andrzej Spychała, jedna z tych osób, która najbardziej przyczyniła się do rozwoju organizacyjnego i sportowego te dyscypliny nad Prosną w ciągu minionych kilku lat.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie