
Nie w pierwszym dniu Nowego Roku, a w ostatnią niedzielę Starego Roku rozegrany został piłkarski mecz noworoczny. To efekt przepisów zaostrzających reżim sanitarny tuż po świętach Bożego Narodzenia. Na Majkowskim Wembley tradycji stało się zadość
- Podjęliśmy szybką decyzję, że tym razem mecz rozegramy jeszcze w 2020 roku, aby pożegnać ten jakże dziwny i trudny czas, a jednocześnie przywitać Nowy Rok – powiedział nam jeden ze współorganizatorów meczu, Grzegorz Dziubek, wychowanek Calisii Kalisz, później zawodnik wielu innych klubów, a dzisiaj uznany szkoleniowiec, który nadal nie zawiesił jeszcze butów na kołku.
- Cieszę, że mimo wielu przeciwności, kolejny raz udało się zorganizować takie spotkanie – mówił Ryszard Feszczuk, który przed laty zainicjował rozgrywanie noworocznych meczów piłkarskich w Kaliszu.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków zespołu biało-czerwonych, ale dwukrotnie po ich strzałach piłka trafiała w słupek. Niebiescy ten napór przetrwali i sami przeszli do ofensywy. Najpierw wyrównującego gola zdobył Dariusz Trenkler, a prowadzenie drużynie „niebieskich” dał Kamil Adamek. Chwilę później biało-czerwoni mogli odrobić straty, ale kolejnej „jedenastki” podyktowanej w tym meczu nie wykorzystał tym razem Zbigniew Ciamciak. Jego strzał obronił Mateusz Jaworski. To zemściło się na drużynie niefortunnego strzelca, bowiem rywale wyprowadzili kontrę zakończoną celnym uderzeniem Jacka Wzorka. Pod koniec meczu znów mieliśmy rzut karny dla biało-czerwonych. Do piłki podszedł Grzegorz Dziubek i szansy nie zmarnował, zdobywając – jak się okazało – ostatniego gola w tym meczu.
- Tradycji musiało się stać zadość, więc z wielką przyjemnością wsparliśmy organizację tego meczu – mówił wiceprezes Prosny Kalisz, Aleksander Antoniewicz, który był jednym z arbitrów spotkania.
- W Kaliszu mamy wielu byłych piłkarzy, którzy regularnie spotykają się na boisku piłkarskim i rozgrywają mecze. Przede wszystkim dla utrzymania dobrej kondycji fizycznej, ale także dla ciągłości tradycji – powiedział wielokrotny uczestnik meczów noworocznych, a także zawodnik kaliskiej drużyny oldbojów Ireneusz Czajczyński.
Miejmy nadzieję, że kolejny taki mecz odędzie się już zgodnie z planem, czyli 1 stycznia.
(dd)
Mecz noworoczny 2020-2021
Biało-Czerwoni – Niebiescy 3:4 (2:1)
Bramki: Tomasz Adamczyk (2), Grzegorz Dziubek (rzut karny) – Jacek Wzorek (2), Dariusz Trenkler, Kamil Adamek
Biało-Czerwoni: Tomasz Frontczak, Mikołaj Olejnik – Grzegorz Dziubek, Kacper Mrula, Martin Antczak, Marcin Czajczyński, Adrian Janik, Zbigniew Ciamciak, Dariusz Smolarek, Marcin Rubas, Łukasz Głąb, Rafał Kuras
Niebiescy: Mateusz Jaworski – Daniel Nowicki, Andrzej Kordylas, Mirosław Janaszkiewicz, Jacek Strzelczyk, Hubert Kubiaczyk, Michał Mielczarek, Ireneusz Czajczyński, Filip Janaszczyk, Kamil Adamek, Tomasz Michalak, Wojciech Kaczmarek, Dariusz Trenkler.
Sędziowali: Krzysztof Biesiada i Aleksander Antoniewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie