Reklama

Piłkarze ręczni powalczyli w Zabrzu

14/03/2019 14:14

Bez punktów wrócili z Zabrza piłkarze ręczni Energi MKS Kalisz. Faworyzowany Górnik musiał się jednak sporo napracować, aby zrewanżować się kaliskiej drużynie za porażkę w PGNiG Pucharze Polski

Początek meczu zdecydowanie należał do gości z Kalisza, którzy wyszli na to spotkanie odpowiednio zmobilizowani i skoncentrowani. Efekty tego były widoczne na tablicy wyników. Przyjezdni utrzymywali prowadzenie do 12 minuty, a ich akcje napędzał niezawodny Marek Szpera. Górnikom  udało się wreszcie doprowadzić do wyrównania, ale kaliszanie nie zamierzali oddawać pola gospodarzom. Pierwszą połowę podopieczni Patrika Liljestranda rozegrali na bardzo dobrym poziomie, co dało im prowadzenie 14:12. Faworyci z Zabrza znów mieli problemy z Energą MKS, choć obie drużyny dzieli w tabeli przepaść. Przerwa w meczu lepiej podziałała na drużynę Górnika, która od razu przystąpiła do odrabiania strat, a przyjezdni zaczęli się seryjnie mylić. Między innymi karnego nie wykorzystał Michał Drej, a miejscowi w ciągu ośmiu minut odwrócili losy meczu. Górnik zdobył w tym czasie sześć bramek, a Energa MKS żadnej. Zabrzanie nie do końca jednak zdołali udowodnić swoją wyższość i w kolejnych minutach meczu zespołowi z Kalisza udawało się utrzymywać wyniki dający nadzieję na emocje do końca. W 49. minucie i rzucie Macieja Pilitowskiego było już tylko 22:21 dla Górnika, ale wówczas strzelec otrzymał dwuminutową karę, co skończyło się kolejnymi trafieniami do gospodarzy. Górnicy ustrzegli się w końcówce meczu większych błędów i ta solidność wystarczyła do zdobycia kompletu punktów. Po tej porażce Energa MKS praktycznie stracił szanse na awans do rundy play-off. Dzisiaj (środa) kaliski zespół podejmie w Arenie Kalisz Arkę Gdynia. Początek meczu o g. 18.30.
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do