
Po zwycięstwie w wyjazdowym meczu z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski piłkarze ręczni Energi MKS Kalisz nadal zajmują piątą lokatę w tabeli PGNiG Superligi. Do czwartego w tej klasyfikacji Górnika Zabrze kaliski zespół traci tylko dwa punkty
Pojedynek piątego zespołu tabeli z ostatnim miał oczywiście swojego zdecydowanego faworyta. Kaliszanie już jednak wcześniej przekonali się, że w piotrkowskiej hali nigdy łatwo nie jest. Postanowili więc od początku meczu mocno wziąć sprawy w swoje ręce i udowodnić rywalom, kto w tym spotkaniu będzie rządził. Efekt był taki, że goście po kwadransie prowadzili aż 11:3. Od stanu 3:2 dla Energi MKS przez blisko 10 minut gospodarze zdobyli tylko jedną bramkę, a przyjezdni uczynili to osiem razy. Trzy trafienia na swoim koncie zanotował w tym czasie Mateusz Góralski. Przewagi aż ośmiu bramek kaliszanie do końca pierwszej połowy nie utrzymali, ale sześć punktów zapasu po pierwszej połowie też było pokaźnym kapitałem przed drugą częścią meczu.
Ale drugie 30 minut rozpoczęło się dla przyjezdnych nie po ich myśli. Gospodarze potrafili się zmobilizować, zaczęli grać skutecznie w ofensywie, a we własnej strefie obronnej bardzo im pomogły interwencje w bramce Kacpra Ligarzewskiego. To był kwadrans pogoni za wynikiem, który po pierwszej połowie był bardzo niekorzystny dla Piotrkowianina. I ta pogoń była na tyle skuteczna, że w 45. minucie Energi MKS prowadziła już tylko 19:17. Kaliszanie zdołali jednak do końca utrzymać rywali przynajmniej na dystans dwóch trafień. Goście nie grali może olśniewająco, ale konsekwentnie dążyli do celu, mimo chwilowych przestojów, a także pudeł pod bramką ekipy z Piotrkowa Trybunalskiego. To dało kolejne trzy punkty w ligowej hierarchii.
– Piotrków to zespół, który potrzebuje punktów i to nie jest dla mnie wielkie zaskoczenie, że przegrywając tak wysoko po pierwszym kwadransie podjęli walkę. Tu zawsze się ciężko grało i dzisiejszy mecz był tego potwierdzeniem – mówił po meczu trener Tomasz Strząbała.
Po 16 rozegranych meczach Energa MKS Kalisz zajmuje piąte miejsce w tabeli z dorobkiem 28 punktów. Kaliska drużyna zbliżała się do czwartego w tabeli Górnika Zabrze (równie 16 rozegranych meczów) na dwa oczka. Następnym rywalem zespołu znad Prosny będzie Chrobry Głogów. Ze względu na mecze reprezentacji Polski w eliminacjach Mistrzostw Europy ten mecz odbędzie się dopiero 20 marca (sobota) w Arenie Kalisz. Początek kalisko-głogowskiego starcia szczypiornistów zaplanowano na g. 13.00.
(dd)
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – Energa MKS Kalisz 26:29 (8:14)
Piotrkowianin: Ligarzewski, Kot – Wawrzyniak 3, Matyjasik, Szopa 2, Sawt 9, Surosz 1, Pożarek 1, Mastalerz 1, Sobut 1, Tórz 1, Pacześny 2, Rutkowski 5
Rzuty karne: 5/5
Kary: 6 min. (Swat, Pożarek, Rutkowski)
Żółte kartki: Swat, Mastalerz
Energa MKS: Krekora, Zakreta – Krępa 4, Kamyszek 2, Kacper Adamski 4, Kus 1, Drej, Misiejuk, Góralski 5, Szpera 1, Konrad Pilitowski 3, Maciej Pilitowski 4, Makowiejew 3, Kamil Adamski 2
Rzuty karne: 2/3
Kary: 8 min. (Kamyszek, Kacper Adamski, Kus, Góralski)
Wyniki innych meczów PGNiG Superligi: Orlen Wisła Płock – Grupa Azoty Tarnów 32:21, Torus Wybrzeże Gdańsk – Sandra Spa Pogoń Szczecin 29:27, Łomża Vive Kielce – Górnik Zabrze 34:30, Azoty Puławy – Gwardia Opole 30:28.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie