
Już pierwsza akcja ofensywna w meczu KKS Kalisz z Pogonią Siedlce zdecydowała o końcowym wyniku tej rywalizacji. Gola na wagę trzech punktów zdobył dla gości Ishmael Baidoo. Gospodarze mieli sporo okazji, aby przynajmniej doprowadzić do remisu, ale znów zawiodła ich skuteczność
Po nikłej przegranej w Polkowicach trener KKS Ryszard Wieczorek postanowił kolejny raz zmienić ustawienie w obronie. Na ławce pozostał więc m.in. Mateusz Żytko, który w starciu z liderem nie wykorzystał rzutu karnego. Kaliska defensywa już po niespełna dwóch minutach gry przeżywała ciężkie chwile, bowiem pierwszy atak gości okazał się skuteczny. Pogoń wyprowadziła szybką kontrę, na tzw. czystą pozycję wybiegł Ishmael Baidoo i pewnie umieścił piłkę w siatce. Gospodarz chcieli szybko na to trafienie odpowiedzieć, ale nie po raz ostatni w tym spotkaniu, będąc w polu karnym przeciwnika, nie potrafili sfinalizować dobrze zapowiadającej się akcji. Tymczasem Baidoo jeszcze spróbował szczęścia w ofensywie, tym razem strzelając z dystansu, lecz wprost „do koszyczka” Macieja Krakowiaka.
Gospodarze przeważali, często zagrażali bramce Pogoni, ale jej defensorzy spisywali się bez zarzutu, blokując m.in. strzały Daniela Kamińskiego oraz Roberta Tunkiewicza. W 16. minucie Adrianowi Łuszkiewiczowi udało się wreszcie znaleźć miejsce na celny strzał na bramkę, ale wówczas na posterunku był Rafał Misztal, który nie bez trudu odbił piłkę. Dwie minuty później sprytem w „szesnastce” wykazał się Mateusz Majewski, który dopadł do bezpańskiej piłki, lecz po jego uderzeniu przeleciała ona tuż obok bramki. Napastnik KKS spróbował jeszcze raz, tym razem uderzając piłkę głową po rzucie rożnym, ale ponownie było to pudło. W inny sposób bramkarza Pogoni chciał pokonać Andrzej Kaszuba, który huknął zblisko 30 metrów i niewiele się pomylił. W 32. i 35. minucie ofiarnie grający obrońcy gości w ostatniej chwili odcięli od przejęcia piłki Roberta Tunkiewicza, a potem Daniela Kamińskiego. Obaj znaleźliby się w znakomitych sytuacjach strzeleckich.
Obraz gry nie zmienił się w drugiej połowie. Niebiesko-biało-zieloni mieli inicjatywę, oddawali spor strzałów, prowadzili głównie atak pozycyjny, a Pogoń skutecznie się broniła i czekała na swoją okazję w kontrze. W 58. minucie akcję w swoim stylu przeprowadził Robert Tunkiewicz, który strzelił na dalszy słupek, ale znów minimalnie chybił. Podobnie było w 69. Minucie, gdy „Tunek” zatańczył z obrońcami Pogoni i w końcu strzelił ...tuż nad górnym rogiem bramki. To nie była jego ostatnia próba pokonania bramkarza drużyny przyjezdnej. Najbliższy osiągnięcia celu pomocnik KKS był w 83 minucie, gdy po zagraniu Nikodema Zawistowskiego znakomicie przymierzył z narożnika pola karnego. Rafał Misztal nie był jednak gorszy, popisując się znakomitą interwencją.
Do regulaminowego czasu gry arbiter doliczył aż osiem minut, m.in. dlatego, że sam miał w drugiej połowy problemy z łącznością bezprzewodową ze swoim asystentami i musiał na kilka minut przerwać spotkanie. W drugiej minucie dodatkowego czasu Jakub Chojnowski zagrał górną piłkę do Bartłomieja Maćczaka, któremu niewiele zabrakło, aby pokonać Misztala. W 94. minucie na zaskakujący strzał z ponad 20 metrów zdecydował się Tomasz Hołota. Bramkarz Pogoni tylko obserwował lot piłki, a ta odbił się od słupka siedleckiej bramki.
Trzy punkty pojechały więc do Siedlec, a w kolejnym meczu niebiesko-biało-zieloni zagrają w Grudziądzu z Olimpią (sobota, g. 18.00). W tabeli KKS Kalisz nadal zajmuje ósme miejsce (21 pkt.). Nowym liderem jest GKS Katowice, również dlatego, że szansy zdobycia punktów nie miał dotychczasowy przodownik, Górnik Polkowice (odwołany mecz z Wigrami Suwałki, podobnie jak dwa inne mecze).
(dd)
KKS Kalisz – Pogoń Siedlce (0:1) 0:1
Bramka: Ishmael Baidoo 2. min.
KKS: Maciej Krakowiak – Mateusz Gawlik, Andrzej Kaszuba (81. Sebastian Kaczyński), Mateusz Mączyński, Fabian Hiszpański (71. Marcin Radzewicz), Robert Tunkiewicz, Mateusz Majewski (46. Bartłomiej Maćczak), Tomasz Hołota, Adrian Łuszkiewicz (71. Michał Borecki), Nikodem Zawistowski, Daniel Kamiński (71. Jakub Chojnowski).
Pogoń: Rafał Misztal – Krystian Miś (89. Piotr Marciniec), Mateusz Piotrowski, Ishmael Baidoo, Wiktor Preuss, Ivan Ocenas, Miłosz Przybecki (84. Bartłomiej Olszewski), Bartosz Brodziński, Oskar Repka, Eryk Więdłocha (89. Piotr Pierzchała), Krzysztof Kołodziej (66. Marcin Kozłowski).
Żółte kartki: Andrzej Kaszuba, Mateusz Mączyński, Fabian Hiszpański (KKS) i Bartosz Brodziński, Krzysztof Kołodziej, Bartosz Tarachulski (Pogoń).
Sędziowie: Sebastian Tarnowski (Wrocław) oraz Dariusz Ignatowski i Maciej Śliwiński.
Wyniki innych spotkań 16. kolejki II ligi: Skra Częstochowa – Olimpia Elbląg 0:1, Śląsk II Wrocław – Olimpia Grudziądz 2:1, Motor Lublin – Lech II Poznań 1:0, Bytovia Bytów – GKS Katowice 1:2, Chojniczanka Chojnice – Hutnik Kraków 4:1.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie