Reklama

PORADY PRAWNE ZA DARMO

31/01/2019 00:00

 Panie Mecenasie. Otrzymałem niedawno karę grzywny wymierzoną przez sąd za to, że nie podałem straży miejskiej nazwiska osoby, która kierowała moim pojazdem. Osoba ta przekroczyła prędkość i straż miejska próbowała ustalić jej tożsamość. Prowadzę firmę, mam wielu pracowników i nie zawsze mogę dokładnie stwierdzić, który z pracowników kierował pojazdem. W tym wypadku nie okazano mi nawet zdjęcia pojazdu wraz z kierowcą – w chwili popełnienia wykroczenia. Nie podałem nazwiska tej osoby i straż miejska skierowała sprawę do sądu. Proszę o informację, czy skazanie mnie było prawidłowe i czy mogę się w takiej sytuacji jakoś bronić?

   W razie popełnienia wykroczenia drogowego i odnotowania tego faktu przez fotoradar, podmiot, w gestii którego takie urządzenie pozostaje, kieruje do osoby będącej właścicielem pojazdu wezwanie o wskazanie osoby kierującej pojazdem. Zwykle mamy wówczas do dyspozycji kilka opcji. Można wskazać samego siebie i zapłacić mandat, wiąże się to jednak  z przypisaniem punktów karnych. Można poinformować, że pojazdem kierowała inna osoba. Można również, nie wskazując osoby odpowiedzialnej za wykroczenie, zapłacić mandat samemu, wówczas nie są naliczane punkty karne. Za niewskazanie osoby, która dopuściła się wykroczenia, lub ewentualnie niezapłacenie samodzielnie mandatu grozi odpowiedzialność. Stanowi to bowiem wykroczenie przewidziane w art. 96§3 kodeksu wykroczeń.  Zasadniczo za popełnienie opisanego powyżej czynu grozi odpowiedzialność. We wskazanym jednak przez Pana przypadku nie został Pan prawidłowo skazany. Wskazać bowiem należy, że straż miejska nie była podmiotem uprawnionym do skierowania do sądu wniosku  o ukaranie. Warunkiem  prowadzenia  postępowania  i  roztrząsania  kwestii odpowiedzialności  karnej  osoby  jest  wniesienie  skargi  przez  uprawnionego oskarżyciela.  Podmiotem  uprawnionym  do  wniesienia  wniosku  o  ukaranie,  co  do czynu  określonego  w  art.  96§3  k.w.  nie  jest  straż  miejska.  Na  powyższe  w jednoznaczny  sposób  wskazał  Sąd  Najwyższy  w  orzeczeniu  z  dnia  12  grudnia 2013 r. (sygn. III KK 431/13). Podobnie stało się w orzeczeniach z dnia 29 czerwca 2010 r. (sygn. I KZP 8/10) oraz z dnia 25 maja 2010 r. (sygn. III KK 116/10). Sąd Najwyższy uznał, że straż miejska uprawniona jest do wniesienia wniosku o ukaranie tylko w odniesieniu do czynów wykrytych w zakresie swoich kompetencji. Kompetencje te odnoszą się zaś tylko do kontroli realizacji przepisów prawa o ruchu drogowym, przez kierowców lub innych  uczestników  ruchu.  W odniesieniu natomiast do osoby, która nie jest kierującym pojazdem ani uczestnikiem ruchu, straż nie może wystąpić o ukaranie. Jeśli został Pan ukarany mimo braku skargi uprawnionego oskarżyciela, może Pan wystąpić do sądu z wnioskiem o wznowienie postępowania. Wniosek złożyć należy do sądu okręgowego. Jeśli jednak w poprzednio prowadzonym postępowaniu ostatnio orzekał sąd okręgowy, wniosek złożyć należy do sądu wyższej instancji, tj. do sądu apelacyjnego.  We wniosku należy dokładnie opisać sprawę i wnieść o uchylenie wydanego uprzednio orzeczenia. W istocie po powzięciu takiej informacji przez sąd winien on wznowić postępowanie z urzędu. Przeprowadzenie postępowania bez skargi uprawnionego oskarżyciela stanowi bowiem tzw. bezwzględną podstawę uchylenia orzeczenia. Jej stwierdzenie daje podstawę do działania przez sąd z urzędu.   Adw. Maciej Witkowski     
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do