
Sprawa z zawiadomienia Krzysztofa Brejzy dotyczy uzyskania dostępu do informacji znajdujących się w jego aparacie telefonicznym.
Wiadomość o wszczęciu postępowania w tej bulwersującej całą Polskę sprawie potwierdził rzecznik prasowy ostrowskiej Prokuratury Okręgowej Maciej Meler. Jak dodał, prokuratorskie postępowanie wynika z konieczności przeprowadzenia czynności o charakterze procesowym.
Przypomnijmy, że senator twierdzi, iż do nielegalnego przejęcia informacji z jego telefonu doszło w 2019 r., gdy był szefem sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej. Pozyskane dane miały być potem wykorzystywane przez przeciwników politycznych tego ugrupowania, czyli w praktyce przez ludzi związanych z Prawem i Sprawiedliwością.
Wykorzystywane przez służby specjalne oprogramowanie szpiegujące Pegasus miało też służyć kontrolowaniu telefonów adwokata Romana Giertycha i prokurator Ewy Wrzosek.
(kord)
Na zdj. Krzysztof Brejza, fot. PAP/Leszek Szymański
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Odezwali się ubywatele ,czyści jak kryształ ? i chcą się dowiedzieć co prokuratura ma w swojm śledztwie ,przez co śledztwo zostanie ujawnione i cała robota na nic! Dowody zostaną ujawnione i matactwo ruszy całą parą !POzamykać winnych i niech się tłumaczą i!!!! Znieść imunitety wszystkim i będzie koniec świętych krów i zapanuje sprawiedliwość i koniec ukrywania się za imunitetami !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Niby dlaczego taką miernotę mieliby podsłuchiwać? Co innego gdyby to było wojsko to jestem w stanie uwierzyć. Jeżeli taka sytuacja miała miejsce to mogą mieć w tym interes służby izraelskie . Mosad to najlepszy wywiad na świecie a ten wynalazek od nich pochodzi. Chiny mogą mieć udział w tym.