
– Chciałbym dowiedzieć się po jakim czasie ulegają przedawnieniu przestępstwa. Kilka lat temu podpisałem się za moją żonę na umowie. Obecnie jesteśmy po rozwodzie i jesteśmy skonfliktowani. Żona zagroziła mi teraz, że zgłosi sprawę na policję. Wcześniej jednak sama mnie upoważniła, żebym podpisał się za nią, ponieważ nie mogła zrobić tego osobiście. Proszę o informację, czy jeśli taka sprawa nie została ujawniona od razu, to po kilku latach mogę dalej ponosić za takie zdarzenie odpowiedzialność? Czy ma znaczenie, że moja żona wówczas nie protestowała przeciwko podpisaniu się za nią, ale namawiała mnie do tego?
Przedstawione przez Pana zagadnienie odnosi się do kwestii przedawnienia karalności czynów zabronionych. Po upływie bowiem określonego przez ustawę czasu możliwość pociągnięcia sprawcy czynu zabronionego do odpowiedzialności karnej wygasa. Zgodnie z treścią art. 101 kodeksu karnego karalność przestępstwa ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynęło lat: 1) 30 – gdy czyn stanowi zbrodnię zabójstwa, 2) 20 – gdy czyn stanowi inną zbrodnię, 3) 15 – gdy czyn stanowi występek zagrożony karą pozbawienia wolności przekraczającą 5 lat, 4) 10 – gdy czyn stanowi występek zagrożony karą pozbawienia wolności przekraczającą 3 lata, 5) 5 – gdy chodzi o pozostałe występki. W przypadku zaś przestępstw ściganych z oskarżenia prywatnego karalność ustaje z upływem roku od czasu, gdy pokrzywdzony dowiedział się o osobie sprawcy przestępstwa, nie później jednak niż z upływem trzech lat od jego popełnienia. Co do zasady więc przedawnienie karalności czynu będzie zróżnicowane, w zależności od tego, z jakim czynem zabronionym mamy do czynienia. Wspomniał Pan o podpisaniu się za inną osobę na dokumencie. Takie zachowanie wypełniać może znamiona czynu określonego w art. 270 k.k. Przestępstwo to polega na podrobieniu dokumentu celem użycia go za autentyczny. Dotyczy to więc również podpisania się na dokumencie za inną osobę. Czyn taki stanowić będzie podrobienie dokumentu niezależnie od tego, czy osoba ta wyraziła zgodę na podpisanie się za nią. Przestępstwo to stanowi występek zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności od 3 miesięcy do pięciu lat. Odnosząc to do treści art. 101 k.k., przedawnienie karalności wskazanego czynu nastąpi dopiero po upływie 10 lat od popełnienia czynu. Jeśli od momentu popełnienia przez Pana wskazanego czynu upłynął ww. okres, nie musi Pan obawiać się poniesienia odpowiedzialności karnej. Przedawnienie skutkuje bowiem uchyleniem karalności przestępstwa. Nawet więc w razie ujawnienia przed organami ścigania popełnienia przez Pana tego czynu, już po okresie przedawnienia, skutkować będzie to niemożnością wszczęcia postępowania karnego. Gdyby zaś postępowanie takie było w trakcie, w razie stwierdzenia przedawnienia karalności, musiałoby zostać umorzone. Zważyć jednak trzeba, że jeśli nie upłynął jeszcze okres przedawnienia, a zostanie wszczęte postępowanie karne, okres przedawnienia karalności czynu ulegnie wydłużeniu. Stosownie bowiem do treści art. 102 k.k. okres przedawnienia ulega wówczas przedłużeniu o lat 5. Po upływie wydłużonego terminu dochodzi na normalnych zasadach do przedawnienia. Jak wskazałem już uprzednio, wyrażenie przez Pana żonę zgody na podpisanie się za nią na dokumencie nie eliminuje popełnienia czynu zabronionego. Gdyby podpisał się Pan na dokumencie swoim nazwiskiem, działając jedynie w charakterze pełnomocnika małżonki, zachowanie takie nie byłoby penalizowane. Inny charakter ma zaś posłużenie się przy sporządzeniu umowy cudzym podpisem. Zgoda żony odpowiedzialności więc nie wyłącza. Okoliczność, iż żona zachęcała Pana do podpisania umowy jej nazwiskiem, będzie jednak mieć znaczenie w sprawie. Okoliczność ta skutkować może popełnieniem czynu zabronionego przez Pana żonę. Zważyć bowiem należy, że stosownie do przepisów ustawy karnej odpowiedzialności karnej podlega nie tylko ten, kto samodzielnie wykonuje czyn zabroniony, ale też ten, kto kieruje wykonaniem czynu przez inną osobę lub nakłania ją do popełnienia czynu. Nakłanianie do popełnienia czynu zabronionego może zostać uznane za podżeganie do popełnienia przestępstwa, w takiej zaś sytuacji odpowiedzialność podżegacza pozostaje tożsama jak odpowiedzialność samego sprawcy.Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie