
Trzecią porażkę w tym sezonie ponieśli piłkarze ręczni Energi MKS Kalisz w PGNiG Superlidze. Przegrana z Chrobrym Głogów - i to we własnej hali - jest na pewno sporym rozczarowaniem dla kibiców kaliskiej drużyny
Dopiero w czwartej minucie meczu padła pierwsza bramka w tym spotkaniu, a zdobył ją dla gospodarzy Patryk Biernacki. Kilka minut później było już 3:0 dla kaliszan, a Chrobry „zaliczył” pierwsze trafienie po siedmiu minutach gry. Prowadzenie Energa MKS Kalisz utrzymywała do 27. minuty, choć przewaga gospodarzy nie urosła już do trzech oczek. Na trzy minuty przed końcem przyjezdni za sprawą Marcelego Zdobylaka doprowadzili do wyrównania (11:11). Duży wpływ na skuteczną pogoń gości za wynikiem miały dwuminutowe kary dla kaliszan, którzy w sumie w pierwszej połowie musieli przymusowo odpoczywać na ławce 10 minut. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się jednak jednobramkową wygraną zespołu znad Prosny, dla którego po trzy bramki w tej części meczu zdobyli Maciej Pilitowski oraz Gracjan Wróbel. W zespole z Głogowa tyle samo trafień na koncie miał rozgrywający Rafał Jamioł.
Druga połowa rozpoczęła się po myśli podopiecznych trenera Pawła Nocha, którzy znów wypracowali sobie trzybramkową przewagę po rzutach Piotra Krępy, Patryk Biernackiego i Mateusza Góralskiego. Ale Chrobry szybko odrobił te straty dzięki trzem rzutom karnym z rzędu, które skutecznie wykonał Paweł Paterek. Mało tego – w 40 minucie to goście prowadzili dwiema bramkami (16:18) i - jak się okazało – kaliski zespół prowadzenie w tej rywalizacji już nie odzyskał. W końcówce wydawało się, że być może uda się jednak przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, bowiem dwie bramki z rzędu Jędrzeja Zieniewicza dały Enerdze MKS remis 23:23, ale na kilka sekund przed końcową syreną jeden z liderów Chrobrego, Rafał Jamioł, przesądził o triumfie głogowian w Arenie Kalisz.
Porażka z Chrobrym to na pewno spore rozczarowanie dla licznej rzeszy kibiców Energi MKS Kalisz. W czterech rozegranych dotychczas kolejkach kaliska drużyna poniosła trzy porażki i wygrała jeden mecz, zresztą w dramatycznych okolicznościach, z beniaminkiem z Ostrowa Wielkopolskiego. Taki bilans spowodował, że szczypiorniści z Kalisza zajmuję w tebeli PGNiG Superligi trzecie miejsce od końca. W 5. serii spotkań Energa MKS Kalisz zmierzy się w meczu wyjazdowym z Górnikiem Zabrze (2 października, g. 18.30).
(dd)
Energa MKS Kalisz – Chrobry Głogów 23:24 (13:12)
Energa MKS: Hrdlicka, Szczecina – Zieniewicz 5, Wróbel 3, M. Pilitowski 3, Drej 3, Biernacki 3, Bekisz 2, Krępa 2, Góralski 1, Kużdeba 1, Adamczyk, K. Pilitowski, Kus.
Kary: 16 min. Karne: 3/4. Czerwona kartka: Mateusz Kus ( 57 min., gradacja kar)
Chrobry: Dereviankin, Stachera – Paterek 6, Jamioł 6, Skiba 4, Zdobylak 4, Grabowski 2, Dadej 2, Otrezov, Orpik, Tilte, Klinger, Kosznik.
Kary: 4 min. Karne: 4/5
Widzów: 2113.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
mam pytanie dlaczego pozwolono odejść tylu dobrym zawodnikom ????