Reklama

Przymus przejechania linii ciągłej

20/10/2021 10:02

Z taką sytuacją spotykają się kierowcy na skrzyżowaniu al. Wojska Polskiego z ulicą Majkowską. Do przejechania linii ciągłej zmuszeni są jadący al. Wojska Polskiego z kierunku ulicy Stawiszyńskiej. Nie wszyscy właściwie interpretują zamieszczone tam znaki pionowe.

     Konieczność przejechania żółtej linii ciągłej to efekt niewłaściwego oznakowania na czas prowadzonego remontu al. Wojska Polskiego. Podczas  niedawnej zmianie ruchu na tym skrzyżowaniu nie wymalowano nowego oznaczenia a pozostawiono stare.

    Do tej sytuacji nie przywiązują uwagi miejscowi kierowcy. Dla nich zielone światło i widniejące i pionowe znaki są czytelne, ułatwia to też znajomość stanu prowadzonych robot drogowych.  Inaczej wygląda to z pozycji kierowców przejezdnych. W miniony piątek w godzinach wieczornych stałem jako drugi na czerwonych światłach na wspomnianej krzyżówce. Po zapaleniu się zielonego stojący przede mną kierowca auta na rejestracji na rejestracji wrocławskiej przez dłuższą chwilę zastanawiał się jak jechać dalej. Dopiero po chwiali zorientował się, że musi przejechać linię ciągłą. Sytuacja powtórzyła się w niedzielny wieczór. Tym razem kaliski kierowca był bezlitosny i niemiłosiernie obtrąbił jadącego przed nim kierowcę auta na obcych numerach rejestracyjnych. Tylko dlatego, że tamten mimo zielonych świateł zawahał się czy aby jechać dalej musi pokonać linię ciągłą. Drobiazg a jednak obcych wprowadza w błąd. A wystarczyłoby te nieszczęsne linie zamalować.

 (grz)

Reklama

Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do