Reklama

Przywracanie autobusów a sprawa kaliska

22/07/2019 07:30

Dużo się mówiło o rządowych planach przywrócenia połączeń autobusowych, choć na razie konkretów nie widać. Czy to ważna sprawa z punktu widzenia Kalisza i okolic? Moim zdaniem - bez względu na to, która partia to zrobi - tak!

Transportem zbiorowym jeżdżę bardziej z chęcią, niż z przymusu (choć samochodu faktycznie nie mam, ale to mój wybór), ponieważ lubię to. Aby nie tracić czasu, można sobie poczytać gazetę lub książkę. Tyle, że do wielu miejsc nie tylko z powiatu, ale i np. do Konina jechać się nie da, choć kiedyś przemieszczanie się nie sprawiało mi problemu.

Po likwidacji linii Konin – Katowice (PKS Konin), która u schyłku faktycznie nie cieszyła się frekwencją, pomiędzy Kaliszem a Koninem pozostała tylko relacja Wisła – Ustka (nie licząc drogich busów typu adres-adres). To kuriozalna sytuacja. Województwo, które chwali się sukcesami m.in w postaci Kolei Metropolitalnej wokół swojej stolicy, na swych obrzeżach zaniedbuje komunikację.

Może i przepływ pasażerów pomiędzy tymi miastami nie jest tak duży jak np. pomiędzy Kaliszem a Wrocławiem czy Poznaniem, ale jak np. odwiedzić krewnych, gdy się nie posiada samochodu lub zepsuje się nam? Kiedyś nie dotarłem na uroczystość rodzinną pod Koninem. Co z osobami, które nie mają alternatywnego sposobu przemieszczania się (niepełnoletni, niepełnosprawni, starsi)? A jak ktoś dostanie delegację, ma jechać przez Poznań, czy powiedzieć, że nie było czym dotrzeć?

Ktoś powie, że można się z kimś zabrać. Otóż nie zawsze się da. Poza tym dlaczego ludzie mają być uzależnieni od łaski czyjegoś podwożenia, a tym samym czuć się osobami gorszej kategorii? Czy to w porządku, że osoba mająca załatwić sprawę w sąsiednim mieście musi obdzwaniać rodzinę i znajomych z pytaniem, czy ktoś ją raczy zawieźć? Nie patrzmy więc na dotowanie transportu jak na rozdawnictwo, błędnie zakładając, że dziś nie ma już potrzeby utrzymywania nierentownych połączeń, bo każdy sobie poradzi bez nich. W końcu żyjemy w cywilizowanym kraju (?), a nie na pustyni. Transport powinien być więc utrzymany co najmniej na minimalnym poziomie pozwalającym na zaspokojenie podstawowych potrzeb.

A w ogóle czy autobus musi być tylko ostatecznością dla niezmotoryzowanych? Moim zdaniem nie. Czas skończyć z myśleniem, że autobusem jedzie się, gdy nie ma czym. Zapewniam, że można robić to z własnej woli, o ile jest czym jechać.

Także komunikacja z przylegającymi do Kalisza powiatami pozostawia wiele do życzenia. Kalisz nie ma bezpośrednich połączeń z tak bliskimi miejscowościami jak Boczków czy Wielowieś, nie mówiąc już o swoim powiecie. Nie zgadzam się też, że to wyłącznie gminy powinny utrzymywać linie. Prawdą jest, że większość pasażerów PKS-u to mieszkańcy powiatu, ale to nie oznacza, że kaliszanie w ogóle nie chcą jeździć na wieś czy jesienią do lasu na grzyby; zapewne są też tacy, co pracują poza miastem. Po prostu komunikacja jeśli w ogóle istnieje, to niejednokrotnie tylko na linii wieś – miasto – wieś. Przykładowo: w sobotę kaliszanin nie pojedzie do Kościelca, bo rano jest kurs wyłącznie do Kalisza, a po południu z powrotem. Ostatni sobotni powrót z Brzezin o 12.30. Jestem zwolennikiem tego, aby PKS służył tak miastu, jak i wsiom.

Niezrozumiała jest też sytuacja w zakresie odpowiedzialności za transport. Niby to samorządy odpowiadają za niego, ale obywatel nie może wymusić świadczenia usług o określonym standardzie. Przepisy nie wyznaczają minimalnego progu częstotliwości kursowania, poniżej którego nie można zejść. Koło się więc zamyka – to samorządy mają obowiązek zapewnić transport, ale jak nie chcą, to nic nie można im zrobić, o czym się przekonałem.

Także komunikacja z Turkiem pozostawia wiele do życzenia. Ciekawe, czy zapowiedzi rządu okażą się rozwiązaniem problemu.

PS: dlaczego prywatni przewoźnicy z terenu powiatu kaliskiego nie publikują swoich kursów na https://www.e-podroznik.pl/? To popularna wyszukiwarka służąca nie tylko miejscowym, ale i przyjeżdżającym z daleka i nieznającym tutejszych rozkładów.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-07-22 20:05:29

    od tego by trzeba zaczac ze mimo dotacji jest drogo,do tego rozklady itrasy.wydawalo by sie ze celowo robia tak zeby autobusy byly puste.w dwie osoby do poznania taniej jest wlasnym,nie mowiac o komforcie

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do