Reklama

Pudłowali, ale wygrali. Zwycięski sparing szczypiornistów Energi MKS

10/08/2023 08:14

Piłkarze ręczni Energi MKS Kalisz kontynuują serię zwycięskich meczów sparingowych. W piątym spotkaniu kontrolnym uporali się – choć nie bez trudu - z grającym w Lidze Centralnej Śląskiem Wrocław

Obie drużyny zmierzyły się tydzień wcześniej we Wrocławiu, gdzie kaliska drużyna pokonała po zaciętym spotkaniu zespół z Ligi Centralnej 32:30. Rewanż w Arenie Kalisz też od początku rywalizacji był wyrównany, a obie drużyny szczególnie dobrze spisywały się w defensywie. Dotyczy to przede wszystkim pierwszej połowy spotkania. Gorzej było ze skutecznością w ofensywie, a po 10 minutach 5:4 prowadzili kaliszanie. W kolejnych fragmentach spotkania podopieczni trenera Pawła Nocha zaczęli dominować na boisku i „odskoczyli” gościom na trzy trafienia, prowadząc w 16. minucie 9:6. Wierzyć się nie chce, ale w ciągu kilkunastu kolejnych minut pierwszej odsłony meczu kaliski zespół zdobył zaledwie dwie bramki. Śląsk też nie grzeszył celnością rzutów, ale zdołał jednak doprowadzić do wyrównania.

W drugiej połowie meczu obraz gry niewiele się zmienił – znów lepiej radzono sobie w ofensywie niż w ataku, choć skuteczność rzutowa rywali nieco się poprawiła. Do 50. minuty obie drużyny szły „łeb w łeb”, a na tablicy wyników najczęściej pojawiał się remis. Przy stanie 20:20 gospodarze przejęli inicjatywę, a trafienia Wiktora Karpińskiego oraz Matiji Starcevicia dały im trzybramkową przewagę. Taka zaliczka okazała się wystarczająca do końcowego zwycięstwa. Oprócz Starcevicia w kaliskim zespole wyróżnił się także Gracjan Wróbel oraz ponownie obaj skrzydłowi, czyli Mateusz Góralski i Miłosz Bekisz.

- Dzisiaj brakowało nam nieco jakości w grze, ale być może wynika to z cyklu treningowego, w którym jesteśmy – mówił Miłosz Bekisz.

- Każde zwycięstwo cieszy, aczkolwiek dzisiaj się strasznie męczyliśmy w ofensywie. Myślę, że poranne zajęcia na siłowni dały znać o sobie u wszystkich, ale mimo wszystko powinniśmy kilka sytuacji rozwiązać lepiej. Od początku byliśmy mało skuteczni przede wszystkim w rzutach z drugiej linii, co nie pozwalało nam na kontrolę tego spotkania – powiedział po meczu trener Paweł Noch.

Było to piaty mecz sparingowy szczypiornistów Energi MKS Kalisz i piąty zwycięski. Teraz przed nim rywalizacja w ramach turnieju Szczypiorno Cup, który w dniach 18-20 sierpnia odbędzie się w Arenie Kalisz.

(dd)

Piąty mecz sparingowy

Energa MKS Kalisz – Śląsk Wrocław 26:24 (11:11)

Energa MKS Kalisz: Szczecina, Hrdlicka – Karpiński 1, Kus 1, Krępa 1, Bekisz 4, Góralski 5, Biernacki, M. Pilitowski, K. Pilitowski, Wróbel 6, Kowalczyk, Karlas 1, Nejdl 1,
Starcević 6

Fot. Energa MKS Kalisz

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Wróć do