Radioterapia znów z problemami

Pacjenci, którzy sądzili, że kaliska radioterapia wreszcie ruszy, pewnie znów się zawiodą. W Wielkopolskim Centrum Onkologii i Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kaliszu trwa bowiem konflikt interesów

Z listem do marszałka województwa wielkopolskiego w sprawie kaliskiego ośrodka wystąpił senator  Andrzej Wojtyła (fot.). W piśmie zwrócił się z prośbą o wyjaśnienie sytuacji zaistniałej w związku z wybudowaniem w Kaliszu Centrum Radioterapii w 2013 r. i jego niefunkcjonowania do chwili obecnej. Inwestycja ta, realizowana ze środków województwa wielkopolskiego, wciąż nie została w pełni uruchomiona, mimo że oficjalne jej otwarcie nastąpiło w 2014 r. – Dziwić musi fakt, że Centrum do dnia dzisiejszego nie funkcjonuje, przez co pacjenci z terenu Południowej Wielkopolski nie mogą korzystać z leczenia radioterapeutycznego. Ostatnie doniesienia medialne pokazują, że istnieje nacisk, by Centrum Radioterapii pozostawało w dyspozycji Wielkopolskiego Centrum Onkologii, mimo że nie dysponuje ono odpowiednią bazą w postaci oddziału onkologii klinicznej i apteki cytostatyków w Kaliszu. Istnienie tych placówek jest, i słusznie, warunkiem uzyskania kontraktu z NFZ gwarantującym świadczenie kompleksowych usług onkologicznych chorym na nowotwory. Nie mogę zgodzić się w tej kwestii z opinią dyrektora Wielkopolskiego Centrum Onkologii, który warunki kontraktowania kompleksowych świadczeń z zakresu leczenia chorych na nowotwory postawione przez NFZ kwestionuje. Wojewódzki Szpital Zespolony w Kaliszu dysponuje obu tymi placówkami, posiada też zatrudnioną specjalistyczną, wykształconą kadrę, która jest w stanie w sposób profesjonalny udzielać kompleksowych świadczeń chorym na nowotwory pacjentom – podkreślił senator, który wyjaśnił, że logiczne jest, by właśnie Wojewódzki Szpital Zespolony w Kaliszu wystąpił z ofertą kontraktową do NFZ na udzielanie kompleksowych świadczeń z zakresu onkologii, w tym leczenia radioterapeutycznego.

WIęcej w Życiu Kalisza