
Nie lubią Państwo reklam na autobusach? Ja też nie. Zwłaszcza na szybach.
Jako miłośnik komunikacji dużo jeżdżę po kraju. Korzystam zarówno z małych sieci składających się z kilku linii, średniomiejskich, jak i wielkomiejskich. Będąc w innych miejscowościach reklamy te są uciążliwe, gdyż utrudniają orientację, gdzie akurat przejeżdżam. Chciałbym sobie też popatrzeć na miasto. W regionie zwyczaj obklejania pojazdów spotkałem nie tylko w Kaliszu, ale i w Ostrowie Wlkp. czy Krotoszynie.
Niejedna osoba lubi sobie umilać czas jazdy czytaniem. Zaklejone szyby także nie sprzyjają temu.
Zdarzało mi się wysyłać e-maile z apelami do firm zlecających reklamy, aby zaniechały takich praktyk. A jeśli to nie przyniesie efektu, może powinniśmy bojkotować je?
Mieliśmy już w KLA wielu prezesów, ale chyba żaden w ostatnich latach nie sprzeciwił się otwarcie takiej formie „dorabiania” przez firmę.
Przykre jest to, że autobusy miejskie obkleja także... Miasto Kalisz! Reklama Kaliskiej Karty Mieszkańca czy akcji zdrowotnych w tej formie jakoś nie przypadają mi do gustu. Z KKM korzystam, ale i bez takiej „promocji” dowiedziałbym się o niej.
Moim zdaniem wykorzystywanie powierzchni autobusów pod powierzchnię reklamową jest tak samo niestosowne, jak ewentualne przystrojenie nimi elewacji ratusza. Zwracam się z uprzejmą prośbą do władz miasta, aby wzięły przykład z „Życia Kalisza”, które nie potrzebuje takiej „reklamy” i zaniechały obklejania. Lepiej postawić na plakaty np. w gablotach w wiatach przystankowych, reklamę w prasie, lokalnym radiu i telewizji oraz w Internecie.
Jak widzę zarówno miejskie, jak i komercyjne reklamy, to nabieram przekonania, że powinno być to prawnie zabronione.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
przecież to lans kinastowskiego. żenada to obklejanie autobusów. nic tylko zaraz nowe many obkleją jego facjatą. wstyd miasto Kalisz... a co robi plastyk miejski? efektów pracy tej pani brak.
Kasa płynie szerokim strumieniem na lans pana prezydenta. Po co jego sylwetka na autobusach przecież to aż nie smaczne.