Rewitalizacja coraz bardziej enigmatyczna

W ogłoszonym czwartym z kolei przetargu na wyłonienie wykonawcy rewitalizacji Głównego Rynku wpłynęła tylko jedna oferta. I tym razem cena zaproponowana przez oferenta  znaczne przewyższa kwotę przeznaczoną przez Miasto na tę inwestycję.

Czwarty przetarg na realizację zadania „Rewitalizacja Głównego Rynku – poprawa stanu układu komunikacyjnego” nie przyniósł nowych ofert. Po raz kolejny, tak jak w poprzednich przetargach, o przebudowę kaliskiego rynku ubiega się konsorcjum firm „WERBUD” Roboty Drogowo-Budowlane oraz „DROMEX” Firma Handlowo-Usługowa  Roboty Drogowo-Budowlane – obydwie z Koźminka.
Po raz kolejny władze Kalisza muszą podjąć bardzo trudną decyzję. W budżecie na rewitalizację placu wokół ratusza zagwarantowano 9.000.000 mln zł. Tymczasem jedyny obecnie oferent gotów jest podjąć się tego zadania za 13.795.120 zł. Jest to więc o prawie 4.800.000 zł więcej, niż zaplanowało Miasto.
– Analizuję możliwość rozstrzygnięcia tego przetargu, dlatego że w budżecie znajduje się bardzo wiele zadań, głównie drogowych, które nie mają szans na realizację do końca tego roku. Można więc przesunąć zapisane kwoty i przeznaczyć je na rozpoczęcie robót na Głównym Rynku, aby nie czekać kolejnych ośmiu czy dziesięciu lat i patrzeć, jak ludzie muszą poruszać się po połamanych płytkach – mówi prezydent Grzegorz Sapiński.
Kolejne zmiany w budżecie mają być przedstawione do akceptacji Radzie Miasta. – Jeżeli rada to zaakceptuje, to my chętnie przystąpimy do rewitalizacji Rynku. Natomiast jeżeli będzie to robione tak, jak do tej pory, że utrudnia się prezydentowi działania, a potem mówi się, że nic prezydent nie jest w stanie zrobić, to może być problem – dodaje Grzegorz Sapiński.
Prezydent przekonuje, że wszystko jest właściwie gotowe do rozpoczęcia modernizacji Głównego Rynku. Projekt został zaakceptowany przez konserwatora zabytków. Zostało już wydane pozwolenie na budowę. Jednak fakt, że Rada Miasta musi wyrazić zgodę na ewentualne dołożenie kilku milionów, co może nastąpić na sesji zaplanowanej na koniec września, sprawi, że termin rozpoczęcia robót (planowany na pierwsze dni września) zostanie przesunięty.  To wszystko stanie się oczywiście tylko wtedy, gdy przetarg zostanie ostatecznie rozstrzygnięty i umowa z wykonawcą zawarta. 
Prezydent jest zdeterminowany do rozpoczęcia modernizacji rynku, choć  docierają do niego sygnały, że projekt architektoniczny zawiera wiele wad i niedoróbek.
Tak ocenia go kaliszanin Krzysztof Pietrzak, powołujący się na swoje doświadczenie zawodowe w branży budowlanej. Jego zdaniem źle został  zaprojektowany system odwodnienia rynku. W projekcie są łuki chodników, wzdłuż których zaprojektowane zostało odwodnienie liniowe placu.

Więcej w Życiu Kalisza