
Ani nie wpłynął na poprawę sytuacji demograficznej ani nie wpłynął na likwidację ubóstwa. Chodzi o program 800+, wcześniej 500+
Według autorów 500+, program miał być przede wszystkim antidotum na problemy demograficzne Polski. I rzeczywiście, jak przyznaje portal dorzeczy.pl, przez pierwsze dwa lata rodziło się więcej dzieci ale w następnych latach liczba urodzeń zaczęła gwałtownie maleć. W tej sytuacji rządzący zaczęli używać argumentu, że 500+ ma przyczynić się do likwidacji ubóstwa. Czy tak rzeczywiście się stało?
„Do sejmu wpłynęło sprawozdanie z wykonania ustawy o pomocy państwa w wychowaniu dzieci za rok 2023. Z dokumentu wyłania się obraz klęski demograficznej, która ma miejsce w Polsce. Sytuacji nie zmienił program 800+ (wcześniej 500+). Choć po jego wprowadzeniu poziom dzietności nieznacznie wzrósł, to obecnie notowane są rekordowo niskie odczyty tego wskaźnika. (….) Sprawozdanie, to pierwszy rządowy dokument, w którym wskazano, że wprowadzony przez Zjednoczoną Prawicę program poniósł klęskę” – przyznaje portal dorzeczy.pl
Z dokumentu wynika, że w pierwszej połowie tego roku przyrost, podobnie jak w latach poprzednich, był ujemny – liczba zgonów była wyższa od liczny urodzeń o prawie 78 tysięcy.
500+ a potem 800+ nie przyczynił się także do ograniczenia biedy. Przeciwnie, skrajne ubóstwo wzrosło dramatycznie. W 2022 roku poniżej minimum egzystencji żyło 1,7 miliona Polaków a na koniec ubiegłego – już 2,5 miliona osób.
„Skrajne ubóstwo wzrosło także wśród dzieci – z 5,7 do 7,6 procent co oznacza, że w zatrważającej biedzie żyje już ponad 500 tysięcy dzieci” – alarmuje portal i informuje, że problem dotyczy także dorosłych. Skrajne ubóstwo dotyczy już 5,7 proc. seniorów (wzrost z 3,9 proc) oraz 9 proc. rodzin, w których co najmniej jedna osoba jest niepełnosprawna. „Łącznie niemal co piętnasty Polak nie ma pieniędzy na zaspokojenie najbardziej podstawowych potrzeb” – podkreśla dorzeczy.pl. (pp)
Foto: pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Powinno być wsparcie dla dzieci w rodzinach, bo to one później będę pracowały na renty i emerytury bezdzietnych. Zaznaczam ze jestem za antypisslamem!
problem jest taki, że z tych pieniędzy dość często wcale nie korzystają dzieci. Pieniądze są "przejadane". Wzrosła tylko inflacja.
inflacja to wzrasta z uwagi na ciągle dotacje do czegoś, np. Na węgiel, czy ksiezy i krus. Dofinasowanie na dzieci powinno zostać!
no właśnie 800 plus jest jedną z wielu dotacji ( za pożyczone pieniądze). Miała na celu "dorobić dzieci ", co nie przyniosło efeku.
Tak jak dotacje do węgla! Jak bedziesz stary/stara to które dzieci będą pracowac na twoja emeryturę? Kto tobie poda szklane wody? Kopali już dawno nie bedzie.