Reklama
Sanepid zamknął szpital w Wolicy!
21/03/2020 20:36
Decyzją Państwowej Inspekcji Sanitarnej w Kaliszu, przekazaną dyrekcji Wojewódzkiego Specjalistycznego ZZOZ w Wolicy koło Kalisza, szpital ten został zamknięty do odwołania. U leczonej w nim kobiety wykryto zakażenie koronawirusem. Personel i pacjenci objęci kwarantanną
Zamknięcie szpitala nastąpiło z powodu wykrycia u leczonej w nim przez kilka dni 38 - letniej kobiety, mieszkanki powiatu kaliskiego zakażenia koronawirusem SARS-CoV2. Od dwóch dni kobieta jest pod opieką lekarzy w szpitalu zakaźnym w Poznaniu. Stan pacjentki, która cierpi także na choroby współistniejące, jest określany jako ciężki
- Dyrektor natychmiast zamknął szpitalny oddział A - kobiecy. Kwarantanną zostało objętych 19 pacjentek, 2 lekarzy i 3 pielęgniarki - mówi Iwona Raszke-Rostkowska, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiego Specjalistycznego ZZOZ Chorób Płuc i Gruźlicy w Wolicy.
Dzisiaj od rana w szpitalu w Wolicy zebrał się sztab kryzysowy z udziałem przedstawicieli Powiatowej Stacji Sanitarno -Epidemiologicznej w Kaliszu.
Dzisiaj zapadła też decyzja o zamknięciu szpitala. Obecnie przebywa w nim 54 pacjentów, na wszystkich oddziałach szpitalnych.
- Osoby obecne aktualnie w placówce (pacjenci oraz personel) pozostają w niej i są objęte kwarantanną. Pozostałe osoby, które - zgodnie z wywiadem- miały kontakt z grupą przebywającą w szpitalu - zostaną poddane kwarantannie domowej - dodaje Iwona Raszke -Rostkowska.
(dk)
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo zyciekalisza.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 12
- Praca 64
- Usługi i firmy 53
- Nieruchomości 26
- Rolnictwo 14
- Antyki / kolekcje 8
- Dom i ogród 8
- Elektronika / AGD 6
Reklama
Reklama
Sanepid zamknąć i wywalić to babsko!
A to jak wygląda kwarantanna domowa dla pozostałych członków personelu i osób zamieszkujących z nimi w jednym domu, to jest kpina! Bo jak nazwać to, że pielęgniarce - matce małego dziecka - zaleca się, aby przebywała w jednym pokoju, starannie wietrzonym, jeść na oddzielnym talerzu, pić z oddzielnego kubka i korzystać z oddzielnej łazienki, przynajmniej do momentu aż nie otrzymają wyników, do których nawet nie pobrano jeszcze próbek! W domu mieszkają oprócz tego 4 osoby, które nie są objęte kwarantanną! Pacjentka była w szpitalu przez 4 dni, czyli cały personel tego szpitala choć raz miał w tym czasie zmianę. Nawet, jeśli pacjentka przemieszczała się tylko po swoim oddziale, to pracownicy mają kontakt z pracownikami innych oddziałów, przemieszczają się po części wspólnej szpitala. Pracownicy szpitala przez całe 5 dni normalnie funkcjonowali w swoich domach, chodzili na zakupy, odwiedzali dziadków itp. Ale tylko personel medyczny jest objęty kwarantanną... Reszta osób, które mieszkają z tymi osobami - potencjalnie zarażonymi - nie ma żadnych ograniczeń i być może dalej chodzi i zaraża... Pozostaje tylko wierzyć w rozsądek i odpowiedzialność tych ludzi.
Kobieta niestety dzisiaj zmarła. Kwarantanna taka to ściema i jest już za późno.
W telewizji dzisiaj ujawniono rozmowę mężczyzny, który rozmawiał z osobą ze Sanepidu. Pani podała mu numer paragrafu w Dzienniku Ustaw aby sobie przeczytał co ma zrobić i należy myśleć pozytywnie. To jest ta pomoc telefoniczna! PARANOJA !!!
Może lepiej byłoby wstrzymać na jakiś czas te "socjale" , 13-tki, 500+ i przeznaczyć te pieniądze na adaptację np. sanatoriów, ośrodków wczasowych na polowe szpitale i wyposażyć je w niezbędny sprzęt. Obecna sytuacja potrwa kilka miesięcy, jesteśmy na początku pandemii ..ale do tego potrzeba wodza a nie popierdułki z PISu