
Prezydent Janusz Pęcherz zgodził się na kontrolę wydatków swojej kancelarii. Będzie to jednak kontrola wewnętrzna, prowadzona przez jego własnych pracowników. Wiarygodności być może doda jej obecność wśród kontrolerów jednego z radnych opozycji
Przypomnijmy, że ujawnie-
nia wszelkich informacji na temat dochodów i wydatków prezydenckiej kancelarii wraz z wchodzącym w jej skład biurem promocji miasta od kilku tygodni bezskutecznie domagali się radni PO. Z wnioskiem w tej sprawie najpierw zwrócili się do komisji rewizyjnej, a później do całej Rady Miejskiej. W końcu pozostał im już tylko prezydent, do którego wystąpił z interpelacją radny Dariusz Grodziński.
„Wobec faktu, że komisja rewizyjna i Rada Miejska nie przyjęła do rocznego planu kontroli sprawdzenia wydatków kancelarii, z czego niesłusznie czyni pan publiczne zarzuty w różnych miejscach i różnej formie organom samorządowym Miasta, postanowiłem przeprowadzić kontrolę w zakresie objętym pańską interpelacją. Przeprowadzi ją Wydział Kontroli Wewnętrznej Urzędu Miejskiego” – zapowiedział J. Pęcherz w piśmie do radnego, zapraszając go jednocześnie do czynnego udziału w pracach kontrolnych. Mają się one rozpocząć w tym tygodniu, a ich wyniki mają być podane do publicznej wiadomości.
(kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ciekaw jestem czy pana Grodzińskiego dopuszczą do całej dokumentacji?