
Czy władze Kalisza zamierzają zadbać o estetykę skweru im. Eligiusza Kor-Walczaka? Okazuje się, że poza słownymi deklaracjami niewiele mają w tym zakresie do zaoferowania.
Przypomnijmy, że ten porośnięty zielenią plac położony jest przy ul. Kopernika. Przez wiele lat służył głównie okolicznym menelom. Jednak później ktoś dostrzegł jego potencjalne walory i rozpoczęła się jego rewaloryzacja. - W roku 2007 na ten cel wydano ok. 230 tysięcy złotych. W maju 2008 roku w miejscu tym otwarto wystawę plenerową poświęconą społeczności żydowskiej naszego miasta. Została ona bardzo dobrze przyjęta przez mieszkańców, ciesząc się ich dużym zainteresowaniem – przypomina radny Leszek Ziąbka.
Niestety, efekty starań podjętych przed kilkunastu laty okazały się krótkotrwałe i od dłuższego czasu teren ten znów jest zaniedbany. - Czy w najbliższym czasie przewidziane są prace związane z remontem skweru? Położony w sąsiedztwie placówki oświatowej, jaką jest III LO im. Mikołaja Kopernika oraz kaliskiego muzeum, powinien być wizytówką miasta, pełniąc jednocześnie funkcje przestrzeni edukacyjnej, jak w poprzednich latach – zauważył radny.
Jak się okazuje, władze Kalisza nie całkiem zapomniały o tym terenie. Niedawno zostały tam wykonane nasadzenia uzupełniające, pojawiło się kilka nowych dębów i klonów. Wiosną przyszłego roku mają zostać naprawione i odnowione ławki. Prezydent Krystian Kinastowski zapewnia, że widzi potrzebę nowego zagospodarowania skweru i jego uatrakcyjnienia. Jednak na razie takie kompleksowe prace nie są przewidywane. Może to nastąpić – jak dodaje prezydent – po zabezpieczeniu w budżecie pieniędzy na ten cel. Ze swej strony dodajmy, że w projekcie przyszłorocznego budżetu Kalisza takie zadanie nie zostało ujęte.
(kord)
Na zdj. Leszek Ziąbka
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pisiory rządzą a inne pisiory zadają im publicznie niewygodne pytania. Ziąbka a może powiesz ile zarobiłeś na szambie czyli dziurelli? Bo kaliszan to kosztowało ok. 800 tysiaków.
Skwer zaniedbany, pourywane kosze, po kradziona z alejek kostka że nogi można połamać. Tego nikt nie widzi? A gdzie tu mowa żeby jeszcze coś poprawić. Kinastowski to tylko umie drzewka ususzony wymieniać i w miejsce wyciętych sądzić i wtedy chwali się że 300 rocznie wsadził nowych.
Kinas musi mieć teraz miliony na śmieci i na schronisko, bo tam się rozgrywa prawdziwy biznes, a głupi mieszkaniec zapłaci.
Kinas musi mieć teraz miliony na śmieci i na schronisko, bo tam się rozgrywa prawdziwy biznes, a głupi mieszkaniec zapłaci.