
Tak o cmentarzu na Majkowie zwanym też Żołnierskim pisał w przewodniku Władysław Kościelniak - nekropolia zaiste dziwna, niespotykana. Jest to obecnie czynny cmentarz prawosławny i katolicki, wojskowy i parafialny. Tymczasem gdyby nie zaangażowanie grupy wolontariuszy z roku na rok popadałby w ruinę.
Cmentarz został założony w 1876 roku jako cmentarz prawosławny dla kaliskiego garnizonu rosyjskiego. Jednak z czasem stał się miejscem pochówku wielu nacji. W części wojskowej pochowani zostali żołnierze rosyjscy, niemieccy, austriaccy i polscy, którzy zginęli podczas I wojny światowej. Pochowano też polskich żołnierzy poległych w wojnie polsko – bolszewickiej. Na cmentarzu znajduje się okazały grobowiec – mauzoleum majora Stefana Waltera, dowódcy 29 Pułku Strzelców Kaniowskich. Na cmentarzu spoczywają też prochy 327 pomordowanych w II wojnie światowej kaliszan.
Wydawałoby się, że taka nekropolia - swoista historyczna perełka mogłaby być jedną z turystycznych atrakcji Kalisza. Jednak prawie nic się nie robi się czyni by teren cieszył oko zwiedzających. Koszenie trawy i przed laty odnowiony grobowiec – mauzoleum majora S. Waltera, to chyba jedyne prace jakie w ostatnich latach wykonano ze środków miasta. Nietrudno wyobrazić sobie jak wyglądałyby groby żołnierzy gdyby w ich odświeżanie i porządkowanie terenu nie zaangażowała się grupa wolontariuszy. Od blisko pięciu lat jej członkowie regularnie przeprowadzają prace porządkowe. Okres poprzedzający Święto Zmarłych, nastania wiosny a także latem przed 15 sierpnia to dni kiedy wolontariusze szczególnie nasilają prace porządkowe. Czynią to w swoim wolnym czasie wydając też na zakup środków czyszczących to swoje pieniądze choć bywa, że wspierają ich inne osoby.
Bodajże dwa lata temu założyli zbiórkę publiczną na zakup nowych biało- czerwonych wstążek zdobiących krzyże na żołnierskich grobach. Uzyskana kwota była wyższa niż zakładali stąd mogli zakupić akumulatorową myjkę ciśnieniową, która usprawnia regularne czyszczenie grobów.
Na cmentarzu pochowany jest też 14 -letni harcerz Zygmunt Światłowski zastrzelony przez Niemców, bo jak napisano na nagrobnej płycie – zastrzelony, bo nie chciał być Niemcem. Od lat jego grobem opiekuje się jedna z mieszkanek Majkowa. Po jej opieką znajduje się też grób 23 – letniego strzelca Stefana Bednarskiego, żołnierza 57 Pułku Piechoty, którego we wrześniu 1939 roku zastrzelili Niemcy w Piątku Małym ( gmina Stawiszyn). Wolontariuszka niemal codziennie porządkuje też cmentarne alejki.
Obecnie najbardziej zaniedbany jest w kwartał cmentarza gdzie pochowanych jest 327 kaliszan zamordowanych przez niemieckiego okupanta. Zaschnięte krzewy i strzelające w niebo chwasty zawładnęły tym terenem. Pewnie aby nie było wstydu podczas uroczystości 15 sierpnia wolontariusze znajdą czas by uporządkować także ten teren.
Ale czy dbałość o wygląd żołnierskiej części cmentarza ma spoczywać wyłącznie na barkach wolontariuszy?
(grz)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie