Reklama

Sylwia Kubik, autorka bestsellerowych powieści w Brzezinach - co za spotkanie

Spotkanie odbyło się 10 października br. ( piątek) w Brzezińskim Centrum Kultury i Bibliotece. - Zapraszamy serdecznie na długo wyczekiwane spotkanie z autorką ulubionych powieści Sylwią Kubik. To będzie wyjątkowe popołudnie z charyzmatyczną pisarką, która kradnie serca od pierwszych słów swoich powieści i cudownym człowiekiem, który swoją energią zaraża wszystkich. Rezerwujcie październikowe popołudnie - tak na spotkanie zapraszała brzezińska biblioteka.

W zaproszeniu nie było ani słowa przesady. Dowodem może być fakt, że pisarka skupiła wokół siebie liczne grono fanów, którzy potrafią jechać nawet kilkadziesiąt kilometrów na kolejne jej spotkania. Takich osób też nie brakowało w Brzezinach. Byli czytelnicy z innych gmin powiatu kaliskiego, Kalisza, Ostrowa Wielkopolskiego. Natomiast ci, którzy uczestniczyli po raz pierwszy w spotkaniu z Sylwią Kubik z pewnością pozostaną pod jej wrażeniem.

   S. Kubik pisze bo lubi, pisze dużo bo jej czytelnicy czekają na kolejne książki, a pisać potrafi. Mimo, że są to powieści obyczajowe, których akcja toczy się na wsi a bohaterami są też mieszkańcy wsi, to przyciągają treścią, bo są tak prawdziwe, wiernie oddające czasy toczącej się akcji. Wystarczy przeczytać jedną z jej książkę aby się uzależnić i sięgać po kolejne. Nic dziwnego, ze swoją twórczością skupia wokół siebie rosnące rzesze czytelników. Profil FB: Sylwia Kubik - pisarka z Powiśla ma 17 tys. obserwujących. Natomiast  Grupa: Powiślańsko-żuławskie niebo - fani powieści Sylwii Kubik liczy  5,9 tys. członków.

    Jednak co innego czytać powieści S. Kubik, a co innego mieć okazję uczestniczyć w spotkaniu z autorką. Pisarka, to niesamowita osoba. Swoją bezpośredniością, humorem i dowcipem potrafi od pierwszej minuty wprowadzić swobodną atmosferę spotkania.  Posiada też niesamowity dar nie tylko pisania ale i opowiadania. Tak też było na piątkowym spotkaniu w Brzezinach, którego gospodarzem była Agata Wojtas, kierownik Biblioteki Publicznej Gminy Brzeziny.

    S. Kubik jest autorką wielu bestselerowych powieści obyczajowych osadzonych na Powiślu. Debiutowała 2 sierpnia 2019 r. książką „Pod naszym niebem” . Tworzy zarówno powieści współczesne, jak i z tłem historycznym. Napisała 29 książek ( 30 w trakcie) oraz dwie bajki retro dla dzieci. Przez koleżanki po piórze określana jako „Pani Burza”. Jeśli się w coś angażuje, to robi to całym sercem. Tworzy powieści osadzone w wiejskich klimatach, słowem pokazując otaczającą ją rzeczywistość. Jest absolwentką Uniwersytetu Gdańskiego na kierunku filologia polska, ale nieustannie się dokształca w różnych dziedzinach w związku z czym może już niedługo będzie miała w ofercie warsztaty zielarskie i kosmetyczne.

   Podczas marcowych spotkań w Blizanowie i Stawiszynie autorka opowiedziała  historię swojej babci Marianny i dziadka Lucjana. Ich losy, przeplatające się z wielką historią, stały się inspiracją do stworzenia wielu poruszających wątków w jej książkach”. Dla stawiszynian szczególnie bliska jest dylogia „Pod obcym niebem”, gdzie autorka opisuje historię swojej babci Marianny, która mieszkała w naszym miasteczku i na przełomie 1939/1940 wyjechała na roboty do Niemiec. Akcja książki rozpoczyna się we wrześniu 1939 roku w Stawiszynie, na jej kartach znajdziemy opis miasta na początku II wojny światowej, wymieniane są realne postaci, które ówcześnie zajmowały znaczące nazwiska w historii miasteczka: burmistrz Łowicki, Władysław Kulas- kierownik szkoły, nauczyciele Bik i Herman, przewiezieni i straceni w obozach zagłady.  Na półkach księgarń i bibliotek ukazała się czwarta cześć serii książek „Przyjaciółki”, której autorką jest S. Kubik. Na wcześniejszych spotkaniach w bibliotekach w: Stawiszynie i Blizanowie pisarka zapowiadała, że w kolejnej książce na jej stornach zagości Stawiszyn i jego mieszkańcy. Autorka dotrzymała słowa. Nie tylko akcja najnowszej książki rozgrywa się też w Stawiszynie, to dodatkowo pisarka zamieściła w niej dodatkowych kilka stronic o Stawiszynie, rodzinie i mieszkańcach miasteczka.

…” Zacznijmy od samego miasta. Wiecie, że ja wiejska dziewczyna jestem i miast nie lubię ale Stawiszyn od pierwszego wejrzenia zapadł mi w serce. Cóż za klimatyczne miejsce! I te domy!. Małe jakby wklejone we wzgórze, trzymające się go wspomnieniami i miłością, którą można było wyczuć, snując się uliczkami. Przeurocze”… „ W ogóle przyjęto mnie i moją siostrę jak zaginionych członków rodziny, których wypatruje się z radością i z radością gości. Mówię Wam było pięknie. Każdy element spotkania ( a zaczęło się pysznym obiadem) był dopracowany w najmniejszym szczególe. Społeczność Stawiszyna też mnie przyjęła jak swoją. A jakie ciasta upiekli! I ta  życzliwość. Poczułam się, jak bym była u siebie. I właściwie byłam. Zatem z dumą mówię, że we mnie płynie krew stawiszyńska”… To tylko fragment wspomnianego tekstu załączonego do książki. Stąd nic dziwnego, że w spotkaniu uczestniczyła Elżbieta Sip, była dyrektorka Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Stawiszyn, organizatorka pierwszego spotkania autorki w rodzinnym mieście jej babci. Obecna była też Paulina Wróblewska, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Blizanowie, organizatorka ubiegłorocznego spotkania z autorką, na którym ta poznała kolejnych członków swojej rodziny. Danuta Jarek, to kolejna była dyrektor  Biblioteki Publicznej Gminy Mycielin. Obecna była też Justyna Chaber, blogerka prowadząca  profil FB ONA CZYTA, zafascynowana twórczością S. Kubik.

(grz)

Aktualizacja: 11/10/2025 19:48
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Wróć do