Reklama

Szczypiorniści Energi MKS coraz bliżej dna tabeli PGNiG Superligi

02/04/2023 08:26

W wyjazdowym meczu piłkarze ręczni Energi MKS Kalisz nie sprostali Piotrkowianinowi Piotrków Trybunalski i spadli na 12. miejsce w tabeli PGNiG Superligi. W czwartek czeka ich kolejny mecz „o życie”

Po pięciu minutach meczu w kameralnej hali w Piotrkowie Trybunalskim gospodarze prowadzili 3:0 i jak się okazało prowadzenia w tym spotkaniu nie stracili ani razu. To już świadczy o niemocy, a przede wszystkim o nieskuteczności kaliskiej ekipy w rywalizacji drużyn walczących o utrzymanie w PGNiG Superlidze. 

W 19. minucie było 9:5 dla Piotrkowianina, w barwach którego główną postacią  był Kacper Ligarzewski, który zamurował bramkę swoje drużyny. Inna sprawa, to niemoc przyjezdnych w ofensywie i rzuty, które bramkarz gospodarze z łatwością zatrzymywał. Dopiero w ostatnich 10 minutach pierwszej połowy goście zaczęli grać na odpowiednim poziomie, a co ważniejsze odrabiać straty. Trzy trafienia w tym czasie „zaliczył” Łukasz Kużdeba, a dwa razy trafił Domagoj Grizelj i kaliszanie schodzili na przerwę, przegrywając zaledwie jedną bramką.

Początek drugiej połowy okazał się kluczowy dla dalszych losów tego spotkania. W ciągu siedmiu minut Piotrkowianin zdobył pięć goli, a Energa MKS zaledwie jednego i znów przewaga rywali wzrosła do pięciu oczek (16:11). Potem było jeszcze gorzej. Kolejny okres gry – między 38 a 44 minutą meczu - zespół z Piotrkowa Trybunalskiego ponownie wygrał 5:1 i prowadził już 21:13. W bramce nadal świetnie spisywał się Ligarzewski, a w ofensywie pierwsze skrzypce Filip Surosz. Kaliszanie nieco poprawili swój bilans, gdy w ciągu trzech minut zdobyli trzy bramki  (Łukasz Kużdeba, Mateusz Góralski i Maciej Pilitowski) bez odpowiedzi przeciwnika, ale ten nadal wyraźnie prowadził (21:16) i zmierzał po swoje trzecie zwycięstwo z rzędu w tej fazie rozgrywek.

W końcowych minutach meczu kaliskich bramkarzy do rozpaczy doprowadzili Kamil Mosiołek (trzy bramki) oraz wspomniany już Surosz (dwie bramki). Przyjezdni nie byli natomiast w stanie wykorzystać nawet rzutu karnego (Mateusz Góralski), swojego dnia na kole nie miał Piotr Krępa, raz po raz zatrzymywany przez Ligarzewskiego. Piotrkowianin wygrał więc wyraźnie i prześcignął kaliski zespół w tabeli.

Po przegranej z Piotrkowie Trybunalskim Energa MKS Kalisz spadła na 12. miejsce w tabeli PGNiG Superligi i nadal ma 17 punktów na koncie. Taki sam dorobek ma 13. w tabeli Zagłębie Lubin, a tylko trzy punkty mniej ma zamykająca tabelę Sandra Spa Pogoń Szczecin. W czwartek (06.04., g. 19.00) podopiecznych trenera Pawła Nocha czeka kolejny mecz „o życie”. Rywalem w Arenie Kalisz będzie zespół ze Szczecina.

(dd)

Piotrkowianin – Energa MKS Kalisz 26:20 (11:10)

Piotrkowianin: Ligarzewski, Chmurski – Wawrzyniak 1, Jędraszczyk 2, Doniecki 1, Matyjasik 2, Szopa 1, Swat 5, Surosz 4, Mosiołek 3, Pożarek, Kowalski 4, Mastalerz 2, Pacześny 1.
Rzuty karne: 4/5
Kary: 8 min (Doniecki x 2, Surosz, Pacześny)

Energa MKS: Hrdlicka, Szczecina – Krępa 2, Zieniewicz 1, Grizelj 2, Kus, Góralski 3, Wróbel 1, Konrad Pilitowski 1, Maciej Pilitowski 3, Kużdeba 6, Bekisz, Kamil Adamczyk, Karpiński 1.
Rzuty karne: 4/6
Kary: 10 min (Wróbel x 3, Kus, Zieniewicz)
Czerwona kartka: Bekisz (za faul), Wróbel (gradacja kar)

Fot. Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - facebook

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Franki - niezalogowany 2023-04-02 20:43:53

    Tak jak wieszczyliśmy latem ubiegłego roku to koniec MKS Kalisz w super lidze i ostatni sezon istnienia ekstraklasowego zespołu Drużyna zostanie rozwiązana i nie zgłoszona do rozgrywek na sezon 23-24

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Wróć do