Reklama

Szkoła na wysokich obcasach

20/02/2008 12:24
Wysokie obcasy, długie paznokcie czy makijaż wkomponowały się już w szkolny krajobraz. Czy nauczyciele stawiają czoła nowym „modom”, czy przymykają na nie oko?

Szkolna moda z roku na rok         się zmienia. I to zmienia się na coraz odważniejszą, wyzywającą. – Najbardziej widać to, kiedy ogląda się studniówki sprzed lat, kiedy dziewczyny występowały w białych bluzkach i ciemnych spódnicach. Obecnie na studniówkach uczennice prezentują dużo odważniejsze stroje... – mówi Irena Bartolik, wicedyrektor I Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Asnyka w Kaliszu. – Oczywiście tępimy w szkole ubiory zbyt wyzywające. Zawsze dość ostro reagowaliśmy na odkryte pępki i spodnie biodrówki noszone z krótkimi bluzkami – dodaje.
Wicedyrektor „Asnyka” przyznaje, że problem z niestosownym ubiorem pojawia się zawsze na początku roku szkolnego, kiedy w mury szkoły wkracza kolejny rocznik uczniów. – Pierwsze dni pierwszych klas zawsze są zabawne. Pierwszoklasiści zawsze są dziwnie ubrani i uczesani. Nie było jeszcze sytuacji, by przez te dwa pierwsze miesiące nauki nie trzeba było chodzić i zwracać uwagi, że bluzka jest za krótka itp. Uczniowie nie zawsze rozumieją uwagi, ale ważne, by zastrzeżenia do ubioru wyrażać pół żartem, pół serio, trochę ironicznie. Takie uwagi przynoszą najlepszy efekt. Po miesiącu nowi uczniowie się dostosowują. Po prostu obserwują, że starsi chodzą do szkoły stosowniej ubrani – dodaje wicedyrektor.

Indywidualizm w mundurku
W kreowaniu szkolnej mody nie prześcigają się uczniowie Liceum Ogólnokształcącego Sióstr Nazaretanek, a to za sprawą noszenia granatowych sweterków. Jak się okazuje, jednolite stroje wcale nie ograniczają uczniowskiej inwencji. – Zawsze znajdzie się miejsce na pokazanie indywidualności. Mundurek to element stroju ujednolicony, ale dobór spódnicy czy spodni zaznacza indywidualność ucznia – podkreśla Jolanta Nowaszewska, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego Sióstr Nazaretanek. – Nie mamy problemów z tym, że ktoś bardzo chce się wyróżniać. Owszem, zdarzają się osoby, które zbyt mocno podkreślają swoją inność, ale zawsze reagują na zwróconą im uwagę. Wbrew pozorom, to nie tylko dziewczęta. Np. w jednakowej mierze musimy zwracać uwagę zarówno  na fryzury uczennic, jak i uczniów, bowiem coraz częściej to chłopców kusi zmiana koloru włosów – dodaje dyrektor liceum.
Pomimo mundurków, różnorodność strojów w szkołach jest wciąż duża. Zdarzają się uczniowie o „artystycznych duszach”, którzy zwracają uwagę swoim odrębnym stylem. Noszą kolorowe zestawienia wzorów, np. zielone rajstopy do pomarańczowego sweterka i bardzo kwiecistych spódnic. – Jest to raczej bardziej zabawne niż wyzywające – dodaje z uśmiechem jedna z nauczycielek. (AO)

Więcej w Zyciu Kalisza
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do