Kiedy Szymek Oliwiecki dowiedział się, że Edyta Marciniak została potrącona przez samochód i potrzebuje pomocy, postanowił „zbierać pieniążki” na Edytę. Kwestował podczas niedzielnego Biegu Ptolemeusza
Szymek to siedmioletni chłopiec, cierpiący na ostrą postać padaczki opornej na leczenie. Koszty leczenia i rehabilitacji nie są małe. Dlatego wspiera go grupa biegaczy, skupiona wokół Sewera Wieczorka, która poprzez uprawianie sportu niesie pomoc chorym dzieciom. Biorą udział w zawodach triathlonowych, po których zdobyte punkty nabierają wymiaru finansowego. Szymek ma świadomość, że ludzie dobrej woli zbierają na niego pieniążki, dlatego postanowił tym samym odpłacić Edycie. Edyta była dziennikarką, a od lat jest wyróżniającą się policjantką Kaliskiej Komendy. Jej pasją stało się bieganie. Specjalizuje się w biegach maratońskich. Może pochwalić się licznymi sukcesami, w tym na arenie międzynarodowej. W niedzielę miała wystartować w maratonie w Budapeszcie. Jednak kilka dni wcześniej, przebywając już na Węgrzech, została potrącona przez samochód. W ciężkim stanie trafiła do szpitala. Czeka ją kilka operacji i długi okres rehabilitacja. W tej trudnej sytuacji nie pozostała sama.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie